Gazoport w Świnoujściu jest wśród kluczowych elementów budowania niezależności energetycznej w Polsce – to kluczowe. Ale jest jeszcze jeden powód, dla którego to tak ważna inwestycja i jednocześnie moja ulubiona – pisze w felietonie redaktor naczelny 300Gospodarki, Daniel Rząsa.
Oddany do użytku w 2016 roku Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu to najważniejsza do tej pory strategiczna inwestycja Polski w obszarze energetyki w XXI wieku.
Wybudowany za blisko 3,5 miliarda złotych terminal jest w stanie dziś przyjąć i zregazyfikować około 30 proc. rocznego polskiego zapotrzebowania na gaz ziemny – a w przyszłości jego potencjał ma zostać zwiększony.
Decyzja o budowie gazoportu zapadła w 2006 r., kiedy polskim rządem kierował Kazimierz Marcinkiewicz z PiS (później skłócony z tą partią).
Pozwolenie na budowę zostało wydane w 2009 roku, a kamień węgielny wmurowano w 2011 roku – oba wydarzenia miały miejsce w trakcie trwania pierwszego rządu Donalda Tuska z PO.
Terminal natomiast zaczął działać w 2016 roku, kiedy premierem była Beata Szydło z PiS.
Polski gazoport jest świetnym przykładem na to, że współpraca między różnymi siłami politycznymi i ciągłość instytucjonalna są kluczem do osiągania dobrych efektów skali dużego kraju.
Od 2016 roku Gazoport przyjął 165 ładunków skroplonego gazu LNG – ostatni, który był 17 w tym roku – przypłynął 16 maja. Dzięki terminalowi sprowadzaliśmy gaz przede wszystkim z Kataru i Stanów Zjednoczonych, ale także Norwegii. Pojedyncze ładunki pochodziły nawet z Nigerii oraz Trynidadu i Tobago. W tym artykule pokazaliśmy to na wymownej grafice:
Gazoport w Świnoujściu. Sprawdziliśmy, skąd Polska kupuje skroplony gaz
Gazu LNG będziemy importować coraz więcej, bo wciąż trwa program rozbudowy terminalu. Składa się z kilku elementów, takich jak budowa dodatkowej instalacji do regazyfikacji czy stworzenie stacji przeładunkowej LNG na kolej.
Na koniec ciekawostka: poniższa animacja pokazuje, jak zmieniał się teren, na którym znajduje się gazoport, od 1984 do 2018 roku.
Została przygotowana przez naukowców z Carnegie Mellon University, którzy wykorzystali zdjęcia satelitarne z różnych źródeł udostępnione za pomocą Google Earth Engine.