Repolonizacja giełdowych spółek doprowadziła do znacznej przeceny na akcjach przejmowanych przez państwo firm. W 5 lat cena jednej akcji Alior Banku spadła z poziomu 89 do 13 zł, pisze Business Insider.
Przejęty w 2015 roku przez PZU Alior nie jest jednak odosobnionym przypadkiem. Jak podaje BI, ceny akcji Banku Pekao, który w 2017 roku trafił pod skrzydła zarówno PZU, jak i PFR, spadły od tego czasu ze 123 zł do poziomu 51 zł.
Podobnie jest w przypadku firm z sektora energetycznego i wydobywczego. Jesienią 2015 roku państwowy koncern Enea dokonał przejęcia Bogdanki za niespełna 1,5 mld zł (67,39 zł za jedną akcję). Dziś ceny akcji firmy wydobywczej wynoszą ok. 19 zł, co oznacza, że pakiet akcji Enei jest obecnie wart 430 mln zł.
Jak czytamy w Business Insiderze, z wyliczeń ekonomisty FOR Marcina Zielińskiego wynika, że inwestycja w portfel złożony z akcji 20 kontrolowanych przez państwo spółek, dokonana w listopadzie 2015 roku, przyniosłaby stratę wynoszącą prawie 23 proc.
Dla porównania, indeks wszystkich notowanych na GPW spółek WIG przyniósłby od tego czasu zysk w wysokości 2 proc. W przypadku indeksu spółek średnich sWIG40TR zysk ten wyniósłby z kolei 13 proc., a w przypadku indeksu spółek małych sWIG80TR – 24 proc.
Pandemia znacznie pogorszyła wyniki największych banków z GPW, ale rynek spodziewał się katastrofy