Polska gospodarka wzrosła o 5,1 proc. w 2018 r. osiągając najlepszy wynik od 2007 roku. Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole w Polsce, przedstawił trzy najciekawsze wg niego wnioski wynikające z czwartkowej publikacji GUS.
1. Pierwszy dotyczy rozczarowującej dynamiki inwestycji, na którą wskazują dane:
„Rozczarowały inwestycje (7,3%). Implikowana dynamika inwestycji w IV kw to 6,8% r/r wobec 9,9% w III kw. Górka w inwestycjach publicznych za nami. Jeśli inwestycje w firmach przyspieszyły to niewiele”.
– napisał na Twitterze Borowski.
2. Druga niespodzianka to wg Borowskiego spadająca dynamika wzrostu konsumpcji, która w IV kwartale wzrosła o 3,9 proc. w ujęciu rocznym, czyli wolniej niż w poprzedzającym kwartale (4,5 proc).
„Trudno uwierzyć w gwałtowny wzrost skłonności gospodarstw domowych do oszczędzania. Nie można jednak wykluczyć, że wzrost konsumpcji „normalizuje” się szybciej niż oczekiwaliśmy”.
3. Jako trzeci punku – tym razem pozytywny – główny ekonomista Credit Agricole wymienił zaskakująco pozytywny wkład eksportu do PKB.
„Na deser mamy eksport netto którego wkład do wzrostu PKB silnie wzrósł z -0,9 pkt. proc. w III kwartale do 0,8 pkt. proc. w IV kw. To był czynnik dynamizujący wzrost, ale pamiętajmy że było to w znacznym stopniu efektem spowolnienia wzrostu importu. Czekamy na pełne dane .”
A jak wyglądałaby polska gospodarka, gdybyśmy po wojnie nie stali się „bratnim” krajem ZSRR, a państwem przechodzącym podobne przemiany gospodarcze jak Finlandia, Hiszpania, czy Grecja? Przeczytasz o tym w fascynującej analizie Piotra Araka i Grzegorza Lewickiego napisanej specjalnie dla 300GOSPODARKI: Polska bez komunizmu. Jaka byłaby Polska w 2018 roku bez Stalina i Jaruzelskiego?