27 sierpnia 2021 r. Komisja Europejska wydała zezwolenie na dotowanie przez rząd belgijski budowy nowych elektrowni gazowych. To element belgijskiego planu, który zakłada wycofanie z eksploatacji blisko 6 GW mocy elektrowni jądrowych do końca 2025 r.
Aukcje (bazujące na mechanizmie zdolności wytwórczych) będą zbierać oferty budowy na pierwsze z planowanych elektrowni gazowych o mocy ok. 2,3 GW. Według zapowiedzi ruszą już w październiku 2021 r.
Dlaczego Belgia wycofuje elektrownie jądrowe?
Obecnie Belgia korzysta z siedmiu reaktorów jądrowych. Cztery z nich zlokalizowane są w Doel, a trzy w Tihange.
W 2020 r. Belgia pozyskiwała blisko 40 proc. energii elektrycznej z elektrowni jądrowych, co stawiało ją na 5. miejscu wśród krajów UE-27. Jak widać na poniższym wykresie, wyprzedzają ją Francja, Słowacja, Węgry i Bułgaria. W klasyfikacji światowej plasuje się na czternastym miejscu.
Reaktory uruchamiano w latach 1974-1985, więc ich średni wiek wynosi 40 lat. Dlatego w 2003 r. belgijski parlament zadecydował o stopniowym wycofywaniu się z użycia elektrowni jądrowych i likwidacji starzejących się reaktorów.
Czytaj także: W Świerku pod Warszawą powstaje innowacyjny reaktor wysokotemperaturowy
Reaktory Doel 1 i 2 miały zostać zamknięte już w 2015 r. Mimo to okres ich eksploatacji przedłużono o kolejną dekadę ze względu na ryzyko niedoborów mocy w systemie energetycznym.
W 2018 r. pozwano belgijski rząd przed TSUE w sprawie nieprzeprowadzenia badań potwierdzających wpływ funkcjonowania elektrowni Doel na środowisko przed jej ponownym uruchomieniem po tymczasowym wyłączeniu związanym z remontem obiektu.
Belgijska energetyka nie będzie już tak zielona
Plany zastąpienia energetyki jądrowej gazem mogą spowodować znaczący wzrost emisji CO2 do atmosfery.
Według szacunków Federalnego Biura Planowania, zakończenie eksploatacji reaktorów jądrowych przełoży się na wzrost emisji całej belgijskiej gospodarki o 12 proc. W 2020 Belgia emitowała do atmosfery 108 mln ton ekwiwalentu CO2. W 2026 r. ta ilość sięgnie 121 mln ton ekwiwalentu CO2.
Eksperci spodziewają się, że w tej liczbie o 21 proc. zmienią się emisje ze spalania paliw kopalnych. W zeszłym roku sięgały 79 mln, a w przyszłości mogą wynieść 95 mln ton ekwiwalentu CO2.
Dwaj polscy miliarderzy chcą wspólnie wybudować elektrownię jądrową