Według danych z końca października 2020 roku w Polsce zarejestrowano łącznie 15 965 samochodów osobowych z napędem elektrycznym. 54 proc. tych pojazdów (8 662 sztuki) to auta w pełni elektryczne.
Przez pierwsze dziesięć miesięcy roku przybyło 6 969 aut z napędem elektrycznym. To o 108 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Takie dane podaje Licznik Elektromobilności uruchomiony przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) oraz Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM).
Pod koniec października 2020 r. po polskich drogach jeździło 15 965 elektrycznych samochodów osobowych, z których 54 proc. stanowiły pojazdy w pełni elektryczne (BEV – ang. battery electric vehicles). Pozostałą część stanowiły hybrydy typu plug-in (PHEV – ang. plug-in hybrid electric vehicles). Było ich 7 303.
Liczba elektrycznych pojazdów ciężarowych i dostawczych w analizowanym okresie zwiększyła się do 713 egzemplarzy. W dalszym ciągu rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec października osiągnęła liczbę 8 619 pojazdów.
Czytaj także: Wielka Brytania żegna się z autami spalinowymi. Zakaże ich sprzedaży w 2030 roku
Pod koniec ubiegłego miesiąca autobusów elektrycznych było już w Polsce 383. Przez pierwsze dziesięć miesięcy tego roku flota elektrobusów powiększyła się o 154 zeroemisyjne pojazdy. W porównaniu do analogicznego okresu w 2019 roku oznacza to zmianę aż o 276 proc. rok do roku.
Wraz ze wzrostem liczby pojazdów z napędem elektrycznym rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec października w Polsce funkcjonowały 1 294 ogólnodostępne stacje ładowania pojazdów elektrycznych (2 474 punkty). W październiku uruchomiono 12 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania, czyli 29 nowych punktów.
„Październik był kolejnym miesiącem wzrostów na rynku elektromobilności, zarówno w obszarze pojazdów, jak również ogólnodostępnej infrastruktury” – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA.
„Potencjał rozwoju jest jednak dużo większy niż odnotowywane w kolejnych miesiącach przyrosty. Liczymy, że wraz z uruchomieniem programów wsparcia finansowego, nad którymi branża pracuje z NFOŚiGW, jak również wdrożeniem koniecznych zmian w ustawie o elektromobilności, dopiero w nadchodzących miesiącach zeroemisyjny transport będzie mógł się właściwie rozpędzić. Bardzo mocno jako branża liczymy na jak najszybsze wdrożenie efektywnego systemu dopłat, jak również procedowanie projektu nowelizacji ustawy, w której jednak muszą pojawić się gruntowne zmiany, by stanowiła ona stymulator rozwoju dla rynku” – stwierdził.