W ciągu dziewięciu miesięcy od uruchomienia programu NaszEauto wykorzystano ponad 51 proc. z dostępnego budżetu – wynika z danych EV Klub Polska i portalu elektromobilni.pl. Do końca października 2025 r. złożono blisko 20 tys. wniosków o dopłaty do samochodów elektrycznych. Eksperci ostrzegają, że środki mogą się wyczerpać już na przełomie stycznia i lutego 2026 roku.
Budżet topnieje w rekordowym tempie
Program NaszEauto, realizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wystartował w lutym 2025 roku z budżetem 1,6 mld zł. W październiku został on jednak zredukowany do 1,18 mld zł. Mimo cięć, do końca października wykorzystano już 608 mln zł, co stanowi 51 proc. całości.
W tym samym czasie liczba składanych wniosków rośnie w szybkim tempie. W lutym 2025 r. złożono 1125 wniosków, a w październiku już 3941. Równolegle wzrosła liczba rejestracji nowych samochodów elektrycznych – z 1675 w lutym do 4798 w październiku. Oznacza to wzrost odpowiednio o 250 proc. i 186 proc. względem początku roku.
Największy udział leasingów
Do końca października 2025 roku do NFOŚiGW wpłynęło łącznie 19 588 wniosków, z czego 72 proc. dotyczyło leasingu, a 28 proc. zakupu samochodu. Pierwsze wypłaty z budżetu programu rozpoczęły się w czerwcu, jednak tempo ich realizacji jest wciąż niskie. Do końca października rozliczono zaledwie 1067 wniosków, czyli nieco ponad 10 proc. wszystkich zgłoszeń.
– W październiku odsetek samochodów elektrycznych w rejestracjach nowych aut osobowych w Polsce wyniósł 9,1 proc. – to kolejny rekord, który nie byłby możliwy bez programu wsparcia. Rynek elektromobilności będzie potrzebował kolejnych impulsów po zakończeniu programu NaszEauto – mówi Maciej Gis, kierownik kampanii elektromobilni.pl i dyrektor komunikacji & PR PSNM.
Zmiany w zasadach i szerszy dostęp
W październiku, wraz z redukcją budżetu, zwiększono maksymalne kwoty dofinansowania i poszerzono grupę potencjalnych beneficjentów. Do katalogu pojazdów kwalifikujących się do dopłat dodano samochody dostawcze o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony (kategoria N1). Od października program może też sfinansować busy do 5 ton (kategoria M2). W tym drugim przypadku dopłaty mogą sięgać nawet 600 tys. zł.
Choć NFOŚiGW formalnie przyjmuje wnioski do 30 kwietnia 2026 roku, eksperci przewidują, że środki skończą się wcześniej. Według prognoz EV Klub Polska budżet programu wyczerpie się już na przełomie stycznia i lutego 2026 roku. Oznacza to, że ostatnie wnioski kwalifikujące się na dopłatę zostaną złożone właśnie w tym okresie.
– Osoby chcące otrzymać dotację na zakup samochodu elektrycznego, powinny szybko podjąć decyzję o zakupie. Biorąc pod uwagę dynamiczny wzrost składanych wniosków oraz czas dostawy samochodu i procedowanie procesu ubiegania się o dopłatę, m.in. konieczność posiadania stałego dowodu, notarialnie potwierdzonego weksla lub cesji ubezpieczenia, warto rozważyć samochód dostępny od ręki lub z potwierdzonym terminem dostawy, tak aby uwzględniając formalności zdążyć złożyć wniosek maksymalnie w styczniu 2026 r. – mówi Łukasz Lewandowski, Prezes EV Klub Polska.
Zgodnie z harmonogramem, NFOŚiGW musi rozliczyć wszystkie wnioski do 30 czerwca 2026 roku. Natomiast do końca sierpnia beneficjenci powinni otrzymać środki z dopłat.
Polecamy również:
- WaterSense, polska innowacja do monitorowania jakości wody, zwycięża w prestiżowym konkursie
- Browary Polskie: nowe przepisy uderzają w piwo, a nie w prawdziwe źródło problemu
- Polacy chcą korzystać z pomocy psychologicznej, ale nie mają na to pieniędzy
- Błędne koło europejskiej motoryzacji. Ulga dla aut spalinowych może pogłębić lukę technologiczną
