Na tegorocznej wiosennej edycji konferencji Impact silnie została zaznaczona pozycja sztuki w świecie biznesu. Czwartkowa ścieżka ART zgromadziła osoby i instytucje, które w twórczy sposób łączą te dwie wydawałoby się odległe od siebie drogi.
W panelach wzięły udział osoby, które od lat starają się wyznaczać nowe standardy na rynku sztuki. Pokazywać w jak niestandardowy sposób można łączyć działania korporacyjne z myślą artystyczną, jak chociażby ma to miejsce w Fundacji Sztuki Polskiej ING, która od lat prowadzi program Artysta – Zawodowiec skierowany na środowiska twórcze.
Cykl wykładów wprowadza artystów i artystki w tajniki świata sztuki, dając im możliwość rozmowy z jej graczami – kuratorami/kami, galerzystami/kami, kolegami i koleżankami po fachu, którzy odnieśli międzynarodowy sukces.
Fundacja współpracuje również ściśle z galeriami sztuki współczesnej m.in. w czasie corocznego warszawskiego święta sztuki, czyli Warsaw Gallery Weekend.
Międzynarodowa kancelaria White&Case z kolei poza budowaniem unikatowej kolekcji fotografii skupionej wokół tematu Warszawy, gdzie mieści się siedziba ich polskiej spółki, rozpoczęła współpracę z artystami na zasadzie commision, czyli zlecania twórcom wykonania dedykowanych dla W&C prac.
W taki to sposób w czasie pierwszego lockdownu, opustoszałe biura w wieżowcu w sercu stolicy stały się tymczasowym domem artystki Ady Zielińskiej, która sfotografowała się zgodnie ze swoją filmową estetyką, z zewnątrz przy użyciu drona.
Czytaj więcej o Impact21: Czy zielony wodór jest przyszłością energetyki w Polsce? Dyskusja Impact
O Art Brandingu opowiedziała z kolei prezes Fundacji Artystyczna Podróż Hestii, Magdalena Kąkolewska. Działania Ergo Hestia obejmują zarówno konkurs dla młodych artystów, platformę art brandingową, jak i kolekcję sztuki współczesnej a co jeszcze ciekawsze, jako jedyna w Polsce korporacja, posiada kolekcję sztuki dawnej.
Wybór obrazów flamandzkich i holenderskich mistrzów aktualnie jest do oglądania w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Ścieżka ART jest jedną z nowatorskich myśli Impact. Jednak zupełnie unikatowym przedsięwzięciem było podjęcie współpracy z artystką, którą zaproszono do wykonania pracy specjalnie dla Impact.
Kooperacja między Impact a Karoliną Bielawską, była nawiązaniem do dawnych tradycji mecenatu artystycznego, kiedy to wielkie dzieła sztuki powstawała na życzenie zleceniodawców – arystokracji, bogatych mieszczan i przede wszystkim Kościoła i władzy. Dzisiaj na szczęście artysta stał się autonomiczną jednostką tworzącą sztukę w zgodzie ze sobą, co jednak nie przeszkadza we współpracy ze zleceniodawcami, a wręcz pobudza twórców do szukania niestandardowych rozwiązań, działania w innej skali lub podejmowania zagadnień, które może nigdy nie pojawiłyby się w ich głowach.
Ideą Impactu była chęć wyrażenia podziękowań dla środowisk lekarskich w dobie pandemii. Ich pełnego poświęcenia, oddania sprawie i zaangażowania. Artystka Karolina Bielawska zainspirowana myślą zleceniodawcy zreinterpretowała temat zgodnie ze swoimi przemyśleniami, przekładając go na język wizualny.
Powstały w ten sposób dyptyk malowany masą bitumiczną i akrylem na płótnie zawiera abstrakcyjne formy. Idee przyjmują postać siły, świadomości wzajemnych zależności, wykraczania poza znany nam horyzont. Mówią o wierze w lepszą przyszłość i potrzebie powrotu do balansu i cykliczności natury wyznaczanej przez kobiecą energię Luny.
Tytuł pracy „Stan trwałości” przewrotnie wyraża moment stabilności w ciągłym cyklu zmian. Dyptyk niespodziewanie stał się kolejnym krokiem, a jednocześnie przeciwwagą do tworzonego w czasie lockdownu przez Karolinę Bielawską cyklu „Warstwa ochronna”, mówiącego o poczuciu opresji w czasie zamknięcia w miejscu, które powinno dawać nam schronienie i bezpieczeństwo.
Tworzenie kolekcji sztuki, działania typu commision, programy dla artystów i artystek oraz sektora kreatywnego, szeroko rozumiany art branding to wszystko rozwiązania, które podnoszą status firmy na wyższy poziom. Dzisiejsze korporacje są odpowiednikami niegdysiejszych wielkich rodów jak chociażby Medyceusze, którzy umiejętnym zarządzaniem stworzyli potęgi handlowe swoich czasów.
To oni również byli największymi w historii kolekcjonerami i jako pierwsi przekazali swoje prywatne zbiory „pro publico bono”. Podobny scenariusz zakończenia wpisany w kolekcję posiada Fundacja Sztuki Polskiej ING. Po jej ewentualnym zamknięciu całość kolekcji trafi do zbiorów publicznych Zachęty.
Kolekcja jest także wizytówką jej właścicieli, ponieważ za każdą korporacją stoi człowiek. Kolekcjoner lub kolekcjonerka jest osobą mającą odwagę wyrażać siebie poprzez sztukę. Podobnie jak artysta czy artystka tworzą obiekty, tak kolekcjoner, kolekcjonerka sami kreują swój świat.
Kolekcja z czasem staje się ich portretem. Świadczy o odwadze podejmowanych decyzji, chęci poszukiwania, odzwierciedla zmieniające się potrzeby. Pierwszym krokiem do bycia kolekcjonerem czy kolekcjonerką jest porzucenie obaw.
Kolejnym oglądanie, bywanie, czytanie, poszerzanie swojej wiedzy, nie tylko z zakresu sztuki, ale świata w ogóle. Nie należy bać się zwracania o pomoc. Profesjonalni niezależni doradcy pomogą w znalezieniu najlepszych rozwiązań zgodnie z potrzebami.
To niestandardowe działanie Impactu pokazało, że dobra sztuka odnajduje się w wielu przedsięwzięciach i może stać się twórczym przekazem głębokich i uniwersalnych idei. Współpraca biznesu i sztuki daje szerokie pole do działania. Jest długofalową inwestycją w kapitał dużo ważniejszy od tego finansowego, jakim jest kapitał kulturowy.
Dzięki knowhow biznesu i kreatywnemu myśleniu artystów i kuratorów możliwe są nieszablonowe działania, przynoszące często zaskakujące efekty.