Cztery na pięć elektrowni węglowych w Unii Europejskiej jest nierentowna, a dostawcy energii mogą w tym roku ponieść straty w wysokości prawie 6,6 mld euro – dowiadujemy się z raportu think tanku Carbon Tracker Initiative.
Jest to spowodowane tym, że niższe koszty energii odnawialnej i niższe ceny gazu ziemnego są coraz bardziej konkurencyjne w stosunku do węgla w produkcji energii elektrycznej.
Sytuacja będzie się jedynie pogarszać. W wielu istniejących elektrowniach węglowych trzeba będzie zainstalować droższą technologię, aby spełnić bardziej rygorystyczne normy jakości powietrza w Unii od 2021 r., a rosnące ceny pozwoleń na emisję dwutlenku węgla mogą również wpłynąć na koszty, przez co i na rentowność.
W tym roku według raportu produkcja energii z węgla kamiennego w Unii spadła o 39 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym.
Około 84 proc. elektrowni spalających węgiel brunatny i 76 proc. węgiel kamienny jest nieopłacalna, co powoduje straty dla przedsiębiorstw energetycznych w wysokości odpowiednio 3,54 mld euro i 3,03 mld euro. Ogółem 79 proc. bloków węglowych jest nierentowna.
Niemiecki koncern energetyczny RWE ponosi w tym roku największe straty wśród firm unijnych i wynoszą one 975 mln euro. To stanowi 6 proc. jego kapitalizacji rynkowej.
Środkowoeuropejska grupa energetyczna EPH, która posiada aktywa głównie w Niemczech i Czechach, może stracić 613 milionów euro, a PPC w Grecji może odjąć z bilansu 596 mln euro.
Raport dodał, że wśród elektrowni, które wciąż będą przynosić zyski, są elektrownie z Polski, ponieważ otrzymują one “stosunkowo wysokie” dotacje.