Jackowi K. prokurator zarzucił, że nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, w tym nie podjął właściwych działań, nie wdrożył odpowiednich rozwiązań formalnych i organizacyjnych, nie monitorował i nie kontrolował właściwego rozliczania poszczególnych usług, w tym eventowo – sponsoringowych realizowanych przez firmy zewnętrzne. Brak podjęcia stosowanych działań przez byłego prezesa sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia Orlenowi znacznej szkody majątkowej. Co więcej zaniechania miały doprowadzić do wyrządzenia firmie szkody w kwocie ponad 3,4 mln zł w związku z niewłaściwym rozliczeniem jednego z festiwali motoryzacyjnych – pisze w komunikacie Prokuratura Krajowa.
Michał S. i Leszek K. usłyszeli zarzuty nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z organizacją eventu motoryzacyjnego. Jak ustalono w toku postępowania, doprowadzili oni do zaakceptowania kosztorysów i raportu końcowego imprezy, pomimo zawyżenia pozycji kosztowych przez firmę zewnętrzną. Tym samym obaj mieli wyrządzić Orlenowi szkodę majątkową w wysokości 3,4 mln zł. Zarzucane podejrzanym czyny zagrożone są karą pozbawienia wolności do 10 lat – twierdzi Prokuratura Krajowa.