Turecki Bank Centralny dokonał kolejnej znaczącej podwyżki stóp procentowych w ramach działań mających na celu kontrolę dwucyfrowej inflacji, która spowodowała znaczący wzrost cen i trudności w zakupie podstawowych artykułów spożywczych i towarów. Stopa procentowa wzrosła o kolejne 5 punktów procentowych.
Inwestorzy i ekonomiści byli świadomi, że bank centralny będzie dążył do zredukowania inflacji, która w ubiegłym miesiącu sięgnęła rekordowych 61,36 proc. Bank podniósł swoją główną stopę procentową o 5 punktów procentowych, co jest szóstą z kolei dużą podwyżką stóp procentowych, informuje AP News.
Czytaj także: Turcja już straciła kontrolę nad inflacją. Wojna w Ukrainie pogłębia jej problemy
Zarząd banku zapowiedział jednak zakończenie cyklu wzrostu stóp procentowych w niedalekiej przyszłości.
Erdogan twardo zarządza finansami
Jednak długotrwała polityka obniżania stóp procentowych, propagowana przez prezydenta Erdogana, stała w sprzeczności z tradycyjnymi założeniami ekonomicznymi. Zwalniał on wcześniej gubernatorów banków centralnych, którzy nie zgadzali się z jego polityką obniżania stóp procentowych.
– Dotychczasowe sześć podwyżek łącznie o 31,5 pkt proc. zakończyło erę ekstremalnie łagodnej polityki. Po dzisiejszym ruchu główna stopa procentowa przekroczyła oficjalną projekcję inflacji na koniec 2024 roku. W świetle tej preferowanej przez władze miary, stopy stały się dodatnie w ujęciu realnym. Uzasadnia to przejście do łagodniejszych kroków w przyszłości – komentuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl
Ta decyzja banku jest również wynikiem zmiany kursu polityki gospodarczej, która nastąpiła po ponownym wyborze Erdogana w maju. Nowy zespół gospodarczy, złożony z doświadczonych ekonomistów, stara się odwrócić skutki poprzedniej polityki, w tym wysokich kosztów życia i kryzysu walutowego.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
– Powodów do złagodzenia nastawienia dostarczyć mogła też bieżąca sytuacja gospodarcza. Koniunktura zdaje się mocno słabnąć, a zagrożeniem jest także konflikt na Bliskim Wschodzie, który może obniżyć wpływy z turystyki. Tempo wzrostu cen na całym świece wygasa, a inflacja w Turcji w październiku, choć wciąż przekracza 60 proc. rok do roku, to wyhamowała po raz pierwszy od czerwca – podkreśla Sawicki.
– Projekcje banku centralnego zakładają, że na koniec grudnia dynamika CPI ma wynieść 65 proc. rok do roku. Wzrost cen osiągnie apogeum za kilka miesięcy, inflacja w maju ma wzrosnąć do około 73 proc. rok do roku, a na koniec przyszłego roku wyhamować do 36 proc. rok do roku – dodaje.
Poprawy nie widać, a lira będzie słabnąć
Hafize Gaye Erkan objęła stanowisko gubernatora banku centralnego w czerwcu i podczas jej urzędowania stopa procentowa wzrosła z 8,5 proc. do obecnych 40 proc.
Inne banki centralne na całym świecie, w obliczu wzrostu cen konsumenckich związanych z odbiciem po pandemii COVID-19 i wojną Rosji na Ukrainie, również podnosiły stopy procentowe.
– Najbliższe miesiące będą prawdziwym testem determinacji władz monetarnych i cierpliwości prezydenta Recepa Erdogana, by podążać ścieżką rynkowych reform. Nie brakuje głosów, że do marcowych lokalnych wyborów koszt pieniądza zostanie już poniesiony. Spętana interwencjami i ograniczeniami swobody przepływów kapitału lira po decyzji minimalnie zyskała, ale pozostaje na historycznym dnie. Fintech Cinkciarz.pl zakłada jednak, że kurs USD/TRY będzie kontynuować wspinaczkę do bariery 30,00 – podsumowuje Sawicki.
Polecamy także:
- Turcja obniża stopy procentowe. Mimo szalejącej inflacji
- Turcja odkryła wielkie złoża metali ziem rzadkich. To może zmienić globalny porządek
- Ten kraj ma najwyższą inflację w Europie. Turcja nie radzi sobie z gwałtownym tempem wzrostu cen