Blisko połowa pracujących mam w Polsce nie pozwala sobie na przerwę nawet wtedy, gdy dopada je przeziębienie czy grypa. Z badań kampanii „MAMY czas na zdrowie” wynika, że wiele kobiet łączy obowiązki zawodowe i domowe mimo choroby, bo odczuwa silną presję finansową i brak wsparcia w codziennych zadaniach. Organizatorzy kampanii podkreślają, że brak odpoczynku wydłuża powrót do zdrowia i negatywnie wpływa na samopoczucie, dlatego w tym roku inicjatywa koncentruje się na budowaniu lokalnych sieci wsparcia.
Presja, odpowiedzialność i brak czasu na regenerację
Wiele kobiet rezygnuje z odpoczynku podczas infekcji, bo nie ma komu przekazać swoich obowiązków – ani zawodowych, ani domowych. Z danych IPSOS i SW Research wynika, że jedna trzecia pracujących mam czuje presję ze strony otoczenia, które oczekuje od nich pełnego zaangażowania w codzienne zadania, nawet w czasie choroby. Jednocześnie 25 proc. z nich deklaruje, że nie otrzymuje żadnego wsparcia w domu.
W praktyce oznacza to, że 60 proc. mam zajmuje się domem mimo przeziębienia, a ponad połowa (55 proc.) ma poczucie winy, że choroba utrudnia im opiekę nad dziećmi. Presja dotyczy również pracy – zgodnie z danymi ZUS kobiety odpowiadają za ok. 80 proc. absencji chorobowych związanych z opieką nad dzieckiem, jednak prawie połowa z nich pracuje także wtedy, gdy same są chore.
– Presja finansowa sprawia, że mamy często nie dają sobie prawa do choroby i odpoczynku. Zamiast regenerować się w domu, pracują dalej, ryzykując pogorszenie zdrowia. Tymczasem zdrowi, zaopiekowani pracownicy są najcenniejszym zasobem każdej organizacji – mówi Karolina Andrian, prezeska i współzałożycielka Fundacji Share the Care, współorganizatorka kampanii.
Trzecia edycja kampanii wspiera lokalne społeczności
Tegoroczna edycja kampanii „MAMY czas na zdrowie” rozszerza dotychczasowe działania i skupia się na lokalnych inicjatywach. Według Narodowego Spisu Powszechnego z 2021 r. w Polsce funkcjonuje ponad 2,5 mln rodzin niepełnych. Z tego 85 proc. stanowią samotne matki. Organizatorzy podkreślają, że w wielu przypadkach wsparciem mogą być sąsiedzkie i lokalne sieci pomocy.
– Chcemy, aby w każdej społeczności powstały miejsca i sieci wsparcia, w których pracujące matki będą mogły poczuć, że nie są same, kiedy dopada je choroba. Odpoczynek nie jest oznaką słabości. Jest niezbędny, aby wyzdrowieć – mówi Anna Bachulska-Kossek, marketing manager w firmie Haleon, jednym z organizatorów kampanii „MAMY czas na zdrowie”.
W ramach programu grantowego lokalne organizacje mogą ubiegać się o wsparcie finansowe w wysokości 10 tys. zł. Środki mają trafić na działania wzmacniające poczucie wspólnoty, edukację zdrowotną, wsparcie w budowaniu partnerstwa w rodzinie oraz integrację społeczności. Nabór wniosków trwa do 12 grudnia, a trzy najlepsze inicjatywy zostaną ogłoszone w połowie stycznia 2026 roku.
Wspólnota zamiast samotności w chorobie
Inicjatorki kampanii zwracają uwagę, że realne wsparcie mogą dać nawet drobne gesty. Chodzi tu o odebranie dziecka ze szkoły, pomoc w zakupach czy zastąpienie chorej mamy w obowiązkach domowych. Takie formy pomocy nie tylko odciążają kobiety, ale też realnie wpływają na ich zdrowie i poczucie bezpieczeństwa.
– Zależy nam, aby przesłanie naszej kampanii dotarło jak najszerzej. W końcu prawo do odpoczynku w czasie choroby nie jest luksusem, tylko podstawowym elementem troski o siebie. Im więcej osób to zrozumie, tym łatwiej będzie zmienić nawyki w całym społeczeństwie – dodaje Karolina Andrian.
Organizatorzy kampanii przypominają, że dobrostan pracujących matek jest kluczowy nie tylko dla ich zdrowia, ale też dla całych rodzin i społeczności. Dlatego rozwój lokalnych sieci wsparcia może stać się realną odpowiedzią na codzienne wyzwania, z którymi mierzą się kobiety w Polsce.
Polecamy także:
- Listopadowy paradoks na rynku pracy. Polacy chorują, ale nie biorą L4
- Kobiety w ciąży i młode matki wciąż dyskryminowane na rynku pracy. Unijne przepisy nie rozwiązały problemu
- Zadowolenie w pracy: ponad 60 proc. Polaków poleciłoby swoją firmę znajomym
