Dodatek osłonowy do węgla dla gospodarstw domowych wyniesie 3 000 zł dla każdego pojedynczego odbiorcy. To będzie dla budżetu państwa koszt maksymalnie aż 11,5 mld złotych.
Osoby wykorzystujące do ogrzewania domu węgiel mają otrzymać dotację na jego zakup. To najnowszy pomysł Rady Ministrów na poradzenie sobie z kryzysem energetycznym. Nad projektem rządu obraduje obecnie parlament.
Wypłata dodatku będzie sfinansowana z dwóch źródeł, jak wynika z projektu „ustawy węglowej”, który wpłynął do Sejmu.
Dotacje na węgiel
Ceny węgla na rynkach – jeśli ten towar w ogóle jest dostępny do kupienia – szybują pod niebo. Aby wspomóc gospodarstwa domowe w zakupie opału na zimę, rząd proponuje bezpośrednie finansowe wsparcie.
Dodatek o charakterze osłonowym ma wynieść jednorazowo 3 000 zł na jedno gospodarstwo domowe.
Według szacunków rządowych koszt programu ma wynieść do 11,5 mld złotych. To maksymalna kwota – jak można przeczytać w przedostatnim artykule projektu ustawy, jeśli zapotrzebowanie na dodatek osłonowy okaże się zbyt duże, jego wysokość zostanie zmniejszona.
Gdy wykorzystanie środków zaplanowanych na dodatek osiągnie poziom 95 proc., wysokość wypłacanych dodatków węglowych będzie proporcjonalnie obniżona tak, aby łączna wysokość wypłacanych dodatków była równa maksymalnemu limitowi środków finansowych przeznaczanych na przyznanie dodatków – planuje Rada Ministrów.
Zgodnie z projektem ustawy, dodatek będą wypłacały gminy, które zajmą się też przyjmowaniem wniosków o dotację.
Gminy mają dostać środki na wypłatę dodatku węglowego z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
Fundusz ten powstał jako mechanizm radzenia sobie ze społeczno-gospodarczymi skutkami pandemii. Gromadzi m.in. wpłaty z zysków jednostek sektora finansów publicznych, obligacji skarbowych czy wpłaty z budżetu państwa. Jako fundusz, funkcjonuje „obok” budżetu państwa i tym samym nie podlega parlamentarnej kontroli wykonania budżetu.
Pomoc od NBP
Dodatkowe środki na dodatek węglowy mogą trafić do Funduszu Przeciwdziałania Covid-19 z banku centralnego. To jednorazowe rozwiązanie, przyjmowane na ten rok. Jak czytamy w projekcie ustawy:
– W roku 2022 nadwyżka, ponad określoną w ustawie budżetowej prognozę wysokości wpłaty części rocznego zysku NBP, podlega przekazaniu do Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
To oznacza po prostu, że jeśli NBP ma większe zyski, niż założono w budżecie, to tę nadwyżkę przekaże na finansowanie dodatku węglowego. O jakich kwotach mowa? Ustawa budżetowa na ten rok zakłada dochody z zysku NBP w wysokości 844,5 mln złotych. W zeszłym roku bankowi centralnemu udało się wypracować kilkanaście razy więcej, bo prawie 11 mld złotych zysku. Zgodnie z prawem, 95 proc. tej kwoty zasiliło budżet.
W poprzednich latach zyski banku także bywały miliardowe – chociaż zdarzały się też okresy, gdy w ogóle nie osiągał zysku. A w związku z tym, nie odprowadzał nic do budżetu.
Plan UE na sezon grzewczy. Racjonowanie gazu może być nieuniknione