Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Polski Instytut Ekonomiczny, publiczny think tank, opracował możliwe scenariusze dla ukraińskiej gospodarki, zależne od tego jak rozwinie się sytuacja militarna.
W zależności od dalszego przebiegu zdarzeń straty ukraińskiego PKB mogą w tym roku wynieść nawet ponad 50 proc. – informuje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Takie mogą być konsekwencję rosyjskiej agresji dla ukraińskiej gospodarki.
Ukrainę czekają gigantyczne straty gospodarcze
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w czwartek operację wojskową w Ukrainie. To najbardziej pesymistyczny scenariusz oznaczający rozlanie się konfliktu na cały kraj. Konsekwencją może być utrata nawet połowy rocznego PKB.
– Aktywność gospodarcza w całym kraju ulegnie załamaniu z uwagi na przerwanie łańcuchów gospodarczych oraz ograniczenia wojenne. Zajęcie Kijowa będzie się łączyło z największymi konsekwencjami gospodarczymi. Stolica Ukrainy generuje dziś 24 proc. ukraińskiego PKB, jej najbliższe sąsiedztwo dalsze 5,5 proc. – podaje PIE.
Zajęcie przez Rosje wyłącznie wschodniego obszaru Ukrainy oznacza straty sięgające ok. 24 proc. PKB. Obwody dniepropietrowski, doniecki, charkowski, chersoński i zaporoski. odpowiadają za łącznie 35 proc. PKB. Pierwsze trzy mają najbardziej istotne znaczenie gospodarcze – odpowiadają za 20 proc. ukraińskiego PKB. Dodatkowo, blokada morska okręgów na Morzu Czarnym szczególnie mocno uderzy w obwód odesski stanowiący 5 proc. PKB kraju oraz mikołajewski 2 proc. – wynika z danych PIE.
Pakiet nowych sankcji na Rosję
Josep Borrell, przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, zapowiedział, że w czwartek wieczorem liderzy państw Unii mają przyjąć najsurowszy pakiet sankcji, jaki Unia Europejska kiedykolwiek nałożyła.
– Z wyliczeń niemieckiego instytutu gospodarczego Kiel Institute wynika, że samo embargo na rosyjski gaz nałożone przez Zachód skutkowałoby spadkiem PKB Rosji o 3 proc. – informuje Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Sankcje ze strony Unii Europejskiej i USA powinny uderzać bezpośrednio w funkcjonowanie rosyjskiego reżimu, np. zamrożenie aktywów finansowych rosyjskich oligarchów, odcięcie od międzynarodowych systemów rozliczeń międzybankowych, ograniczenie importu surowców i sprzedawania wysokich technologii – podaje PIE.
– Gospodarka Ukrainy w ostatnich latach próbowała odbudować się po kryzysie z lat 2014- 15, ale na tej drodze najpierw stanęła pandemia COVID-19, a teraz ponowna eskalacja militarna ze strony Rosji. Dlatego konieczne jest wsparcie także gospodarcze dla Ukrainy i już dziś rozmowy o przygotowaniu dedykowanych funduszy dla odbudowy tego kraju – dodaje Piotr Arak.
Czytaj więcej nt. tego, co wojna na Ukrainie i rosyjska agresja oznacza dla Polski:
- Z ekonomicznego punktu widzenia Polska powinna robić to, co Rosja przez ostatnich 8 lat [WYWIAD]
- Wojna Rosji z Ukrainą uderzy w PKB Polski. Inflacja przyspieszy
- Czy wojna na Ukrainie zagraża Polsce?
- UE jeszcze dziś chce zatwierdzić pakiet masowych sankcji na Rosję
- Jak ukarać Rosję? Wpływowy think tank o możliwych sankcjach
- Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza tworzy fundusz pomocy Ukrainie. „Nikt nie wie, co będzie dalej”