Prace parlamentarne nad projektem ustawy zakładającym odejście od zasady 10H w energetyce wiatrowej mają zostać zintensyfikowane.
Projekt ma wkrótce trafić do odpowiednich komisji sejmowych, zapowiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
– Prace mają być zdynamizowane nad tym projektem – powiedział Buda w Polskim Radiu 24, odpowiadając na pytanie, kiedy Sejm zajmie się tym projektem.
Projekt dotyczy odstąpienia od zasady 10H, czyli zakazu lokowania elektrowni w promieniu wyznaczonym przez odległość równą dziesięciokrotności całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej do zabudowy mieszkaniowej
– Słyszałem, że albo na najbliższym, albo kolejnym [posiedzeniu] te prace mają być już w parlamencie bardzo intensywnie w parlamencie procedowane. Ma trafić do komisji projekt, ma być poddany też ocenie – powiedział Buda.
Czy jest zgoda wokół projektu?
Przyjęcie projektu jest jednym z tzw. kamieni milowych w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
– To budujące, bo to rzeczywiście jest jedna z przeszkód dzisiaj do finalizacji tego procesu o płatność w ramach KPO – dodał minister.
Podkreślił, że co do tego projektu „nie ma też większych sporów”.
– Zdaje się, że te uzgodnienia są już bardzo bliskie – podsumował.
Projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych przyjęty przez rząd w lipcu br. Zakłada, że nowa elektrownia wiatrowa może być lokowana wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) w minimalnej odległości 500 metrów od zabudowy. nowe zasady mają dotyczyć nie tylko nowych terenów, ale także i tych, gdzie elektrownie wiatrowe są już obecnie.
Czytaj również:
- Walka z wiatrakami, czyli o co chodzi z zasadą 10H. To ona blokuje rozwój energetyki wiatrowej
- PAN: Wiatraki na lądzie bezpieczne dla zdrowia. Odległość 500 m jest optymalna
- Wiatraki zostaną odblokowane? Zyska z MKiŚ: uwzględniamy to w projektach aukcji OZE do 2027 r.