4 grudnia czeska komisja węglowa ogłosiła wyniki swoich prac, które z pandemiczną przerwą toczyły się od sierpnia 2019 roku. Czechy odejdą od węgla do 2038 roku.
Decyzja czeskiej komisji będzie następnie przekazana jako rekomendacje rządowi.
Komisję węglową powołano do ustalenia warunków i terminu odejścia od węgla w energetyce, wzorem Niemiec. Rozważano trzy scenariusze: 2033, 2038 i 2043 rok.
Minister środowiska Richard Brabec przyznał, że rok 2038 jest najodleglejszą możliwą datą, jaką mógł sobie wyobrazić. Pod uwagę brano także 2033 rok.
“Z dotychczas przygotowanych oficjalnych dokumentów wynika, że koniec węgla w Czechach jest możliwy w 2033 roku, bez importu energii elektrycznej przekraczającego 10 proc. zapotrzebowania. Jednocześnie analizy te znacząco nie doceniają krajowego potencjału źródeł odnawialnych. W rzeczywistości proces odchodzenia od węgla mógłby być jeszcze szybszy lub nie wymagałby tak dużej ilości gazu ziemnego” – skomentował decyzję Jan Rovenský, szef kampanii energetycznej Greenpeace Czechy i członek czeskiej komisji ds. węgla.
Przed ogłoszeniem decyzji obawiano się, że Czesi nie będą chcieli być bardziej ambitni niż Niemcy, którzy oficjalnie mają odejść od węgla do 2038 roku. Nawet mimo tego, że niemiecki plan odejścia od węgla do 2038 uważa się już często za przestarzały.
Jak w tym kontekście wygląda polski plan odejścia od węgla do 2049 roku?
“Nawet w najbardziej zachowawczym wariancie czeska decyzja o wygaszeniu elektrowni węglowych oznacza, że polska energetyka węglowa pozostanie osamotniona na rynku unijnym już w perspektywie 2040 r. Przy tym coal exit w 2038 roku w warunkach czeskich jest mało ambitną datą, najnowsze analizy wskazują, że nawet 2030 rok jest realny” – powiedział Aleksander Śniegocki, kierownik programu “Klimat i energia” WISE Europa.
“Na tym tle wyraźnie widać, że przedłużająca się krajowa dyskusja o zapewnieniu dotacji do polskiego górnictwa do 2049 roku jest nieadekwatna do zmieniającego się otoczenia, i na dodatek blokuje konieczną rozmowę o terminie wycofania mocy węglowych z polskiego systemu energetycznego już w latach 30” – dodał Śniegocki.
Czeski problem z węglem
W Czechach w górnictwie węgla kamiennego i brunatnego pracuje 18 tysięcy ludzi. To trzecie miejsce w Europie po Polsce i Niemcach. Obecnie w kraju działa 10 elektrowni węglowych.
Republika Czeska jest także największym eksporterem i konsumentem energii węglowej w swoim sektorze energetycznym w Europie. W przeliczeniu na osobę Republika Czeska wytwarza najwięcej energii z węgla w UE.
Paliwa kopalne, w tym węgiel brunatny i gaz stanowią 73 proc. produkcji energii. Węgiel i gaz są odpowiedzialne za 96 proc. emisji CO2 z produkcji energii elektrycznej.
