Z powodu pandemii koronawirusa PKB Polski spadnie w 2020 roku o 3,5 proc. w ujęciu rocznym – szacuje Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Materializacja tej prognozy oznaczałaby, że Polska razem z Węgrami odnotuje najniższy spadek PKB w regionie Europy Środkowej i krajów bałtyckich.
EBOR prognozuje również, że w 2021 roku polska gospodarka odbije i urośnie o 4 proc. w ujęciu rok do roku.
„Choć Polska okazała się odporna na światowy kryzys finansowy w latach 2008–2009, oczekuje się, że kryzys wywołany pandemią koronawirusa będzie miał poważniejszy wpływ, ponieważ kraj jest silnie zintegrowany z globalnymi łańcuchami wartości oraz z powodu dużego znaczenia małych i średnich firm w zatrudnieniu, których działalność została w dużej mierze zatrzymana” – napisano w raporcie EBOR.
Stopień poprawy będzie zależeć od skali i tempa złagodzenia krajowych restrykcji oraz powrotu do normalności w drugiej połowie roku.
EBOR szacuje, że PKB w całym regionie Europy Środkowej i krajów bałtyckich ma spaść w 2020 roku o 4,3 proc., a w 2021 roku spodziewane jest odbicie o 4,5 proc. rok do roku. Zastrzeżono, że prognozy te podlegają „bezprecedensowej niepewności”.
„Kryzys jest ogromnym szokiem, a wyjście z niego będzie trudne. Nie jest to czas na angażowanie się w nacjonalizm gospodarczy i protekcjonizm, ale czas na kształtowanie lepszej przyszłości dzięki międzynarodowemu zaangażowaniu w wolny handel, łagodzeniu zmian klimatu i współpracy gospodarczej” – powiedziała Beata Javorcik, główna ekonomistka EBOR-u.
Prognoza zakłada ograniczony wpływ kryzysu na ogólny poziom produkcji, przy przewidzianym odbiciu pod koniec trzeciego kwartału 2020 roku.
W dłuższej perspektywie pandemia istotnie wpłynie na strukturę gospodarczą, polityczną i społeczną badanych gospodarek.
„Jeśli dystansowanie społeczne utrzyma się znacznie dłużej niż spodziewano, recesja może być dużo głębsza, a poziomy produkcji na mieszkańca z 2019 roku nie zostaną ponownie osiągnięte w najbliższych latach” – napisano w raporcie.
W Europie Środkowej i krajach bałtyckich rygorystyczne restrykcje obejmują masowe zamknięcia przedsiębiorstw i szkół, a zakłócone łańcuchy wartości uniemożliwiają produkcję, m.in. w przemyśle motoryzacyjnym, który stanowi prawie połowę produkcji przemysłowej na Słowacji.
Czytaj także: