Polska w grudniu 2021 roku osiągnęła najwyższą nadmiarową śmiertelność spośród państw UE – 69 proc., wynika z danych Eurostatu. Wskaźnik ten winduje pandemia COVID-19.
Nadmiarowa śmiertelność, czyli wskaźnik wyższej liczby zgonów niż w analogicznym okresie z lat poprzednich, w listopadzie i grudniu 2021 roku osiągnął swój szczyt. W listopadzie w całej Unii Europejskiej nadmiarowa śmiertelność była na poziomie 26 proc. – niewiele mniej, bo 23 proc., zanotowano w grudniu.
Jednak nie wszystkie kraje Wspólnoty odczuły nadmiarową śmiertelność w tym samym stopniu. Sytuacja różniła się w poszczególnych państwach członkowskich, w dodatku dość diametralnie. Podczas gdy w Szwecji grudniowy wskaźnik dodatkowej śmiertelności wyniósł 4 proc., a w Finlandii i Włoszech 5 proc., na Słowacji i w Polsce było to kolejno 60 i 69 proc.
Tak negatywne wyniki Polska osiągała przez większość roku 2021. Podczas szczytu nadmiarowej liczby zgonów w listopadzie 2021, wskaźnik Polski był dwa razy wyższy niż średnia europejska – wynosił prawie 51 proc.
W lipcu 2021 roku nadmiarowa śmiertelność była na stosunkowo niskim, 6-proc. poziomie w skali całej Unii Europejskiej. Eurostat porównał te dane ze średnią z lat 2016-2019. Wskaźnik ten wzrósł do 9 proc. w sierpniu, we wrześniu przekraczając już 13 proc., a w październiku – 18 proc. Dwucyfrowe, wysokie wzrosty nadmiarowych zgonów utrzymały się do końca 2021 roku.
Poprzednie szczyty nadmiarowej liczby zgonów przypadały w Unii Europejskiej w kwietniu 2020 r. (25 proc.), listopadzie tego samego roku (40 proc.) i kwietniu 2021 r. (21 proc.), a więc podczas I, II i III fali pandemii koronawirusa.
Informacje pochodzą z danych o nadmiarowej śmiertelności, opublikowanych przez Eurostat, w oparciu o cotygodniowe dane o zgonach.
Autorem grafik jest Adrian Cibicki.