Negocjacje w sprawie transferu broni między Koreą Północną a Rosją „dynamicznie posuwają się do przodu”, ponieważ rosyjski prezydent Władimir Putin stara się wzmocnić swoją machinę wojenną. To spostrzeżenie amerykańskiego rzecznika Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, Johna Kirby’ego powinno być ostrzeżeniem dla świata.
Z powodu szeregu sankcji nałożonych przez Zachód, Rosja i jej najemnicy z Grupy Wagnera, podobno już w ubiegłym roku zwróciły się do Phenianu o pociski artyleryjskie i to, co zostało opisane jako „rakiety i pociski dla piechoty”.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Ta sprzedaż i kwitnące relacje biznesowe z Koreą Północną mogą mieć istotny wpływ na sytuację na froncie ukraińskim, a moje badania nad północnokoreańskimi kanałami handlu bronią sugerują, że Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna (KRLD) prawdopodobnie będzie w zamian oczekiwać od Rosji transferu technologii. Byłby to ogromny impuls dla programów zbrojeniowych KRLD, a jednocześnie oznaczałoby to bardzo niekorzystny obrót spraw dla systemu oenzetowskich sankcji, które mają na celu ograniczenie tych zbrojeń.
Kwitnące relacje militarne
Ostatnie wydarzenia sugerują rozkwit relacji w zakresie handlu bronią, pomimo zaprzeczeń ze strony Korei Północnej i niedawno zmarłego właściciela Grupy Wagnera, Jewgienija Prigożyna.
Czytaj też: Chiny wspierają rosyjskie banki. Ale nie za darmo: juan wypiera dolara i euro w handlu z Rosją
We wrześniu 2022 r. Stany Zjednoczone zasugerowały, że KRLD dostarczała Rosji pociski artyleryjskie w „znacznych” ilościach. A w styczniu 2023 r. – dwa miesiące po tym, jak Korea Północna rzekomo dostarczyła Grupie Wagnera rakiety i pociski bojowe – Kirby udostępnił zdjęcia satelitarne pociągu na granicy KRLD z Rosją przewożącego śmiercionośny ładunek.
W marcu Ashot Mikrtyczew, obywatel Słowacji, został objęty sankcjami przez Departament Skarbu USA za współpracę z urzędnikami KRLD w celu pozyskania „kilkudziesięciu rodzajów broni i amunicji dla Rosji”. Sugeruje to, że oba kraje mają kilka kanałów kontaktu.
W lipcu USA nałożyły sankcje na północnokoreańskiego handlarza bronią, Rima Yong Hyoka, za ułatwianie nieokreślonych transferów broni dla Grupy Wagnera. Raport ONZ z 2019 r. wymienia osobę o tym samym nazwisku, która była zastępcą przedstawiciela północnokoreańskiej firmy Komid handlującej bronią w Syrii.
Zobacz: Rosja zrywa umowę zbożową. Ukraina: z gwarancjami bezpieczeństwa poradzimy sobie bez Kremla
Na tym obszarze Grupa Wagnera działała na szeroką skalę, co sugeruje, że być może właśnie w ten sposób ubito co najmniej jeden kontrakt zbrojeniowy.
Towarzysze broni
Jednak to wizyta Siergieja Szojgu, rosyjskiego ministra obrony, w Phenianie była najbardziej znaczącym znakiem tych kwitnących stosunków. Szojgu, który przybył do Phenianu z okazji 70. rocznicy zawieszenia broni w wojnie koreańskiej, został przyjęty z największymi honorami, uczestniczył w defiladzie i innych uroczystościach, spychając na dalszy plan nawet delegację chińską.
Co najważniejsze, Szojgu został oprowadzony po wystawie broni przez przywódcę Korei Północnej, Kim Dzong Una. Ekspozycja obejmowała międzykontynentalne pociski balistyczne, pociski hipersoniczne dalekiego zasięgu i pierwszy raz zaprezentowane najnowocześniejsze drony, a także szereg innych systemów zbrojeniowych.
Polecamy: Prywatne firmy wojskowe na świecie żyją z usług komercyjnych. W Rosji to pretorianie Kremla [WYWIAD]
Północnokoreański eksport broni rósł systematycznie wraz z tamtejszą bazą przemysłu obronnego od lat 70-tych ubiegłego wieku. Wiele transferów dokonano do ideologicznych sojuszników z czasów zimnej wojny, ale kraj coraz częściej sprzedawał broń za twardą walutę i w ramach wymiany barterowej, aby złagodzić skutki kryzysu gospodarczego. Iran był jednym z największych klientów Korei Północnej w latach 80-tych ubiegłego wieku, podczas wojny z Irakiem.
Od 2006 r. kraj ten podlega coraz bardziej złożonemu systemowi oenzetowskich sankcji nałożonych w celu przeciwdziałania północnokoreańskim programom rozwoju broni masowego rażenia (WMD). Embargo ONZ na broń zakazało importu głównych systemów uzbrojenia z Korei Północnej od 2006 roku, a całkowity zakaz importu broni z tego kraju został wprowadzony trzy lata później.
Rosja – stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ z prawem weta – aktywnie wspierała tworzenie systemu sankcji wobec KRLD przez ponad dekadę, głosując za stosownymi rezolucjami. Najnowszy pakiet sankcji został przyjęty w 2017 roku.
Jednak Rosja – a także Chiny, inny stały członek Rady Bezpieczeństwa – nader swobodnie podchodziły do wdrażania sankcji. Niewiele jest dowodów na działania rządu w Moskwie przeciwko północnokoreańskim kanałom zaopatrzeniowym na terytorium Rosji.
W rzeczywistości oba kraje coraz bardziej ociągały się z dalszymi rezolucjami w sprawie sankcji.
Phenian spragniony technologii
Oczywiste jest, że Rosja chce w ten sposób odnieść korzyści militarne w wojnie z Ukrainą. Jednakże jej zakupy postawią pod znakiem zapytania sankcje nałożone na Koreę Północną i przyniosą reżimowi Kima dodatkowe dochody. Może to również oznaczać odrodzenie północnokoreańskiego eksportu broni.
Korea Północna desperacko potrzebuje surowców takich jak żywność, ropa naftowa, nawozy i wiele innych. Dla przykładu, wspomniany wcześniej obywatel Słowacji, objęty sankcjami, współpracował z północnokoreańskimi urzędnikami w celu pozyskania broni dla Rosji „w zamian za towary, takie jak samoloty cywilne, surowce i towary, które miały być wysyłane do KRLD”.
Jednak bardziej niepokojący jest fakt, że Korea Północna od dawna polega na sprzedaży broni w celu finansowania rozbudowy własnego arsenału – w tym programu nuklearnego i rakiet dalekiego zasięgu.
Ukuty został termin „finansowej proliferacji”. Społeczeństwo obywatelskie dokłada wszelkich starań, aby zachęcić rządy i sektor prywatny na całym świecie do wdrożenia sankcji ONZ.
Rosja posiada rozległy kompleks wojskowy, nuklearny i rakietowy, który – choć w dużej mierze boryka się z sankcjami – może zapewnić Phenianowi bardzo potrzebne mu rozwiązania technologiczne. Chociaż dowody na sankcjonowane przez państwo transferów technologii broni masowego rażenia przez Rosję są skąpe, zmieniające się okoliczności mogą mieć na to potencjalny wpływ.
Rosja okazała się dla Korei Północnej obfitym łowiskiem. W raporcie ONZ z 2022 r. podkreślono rolę pewnego północnokoreańskiego dyplomaty w Moskwie w pozyskiwaniu szeregu technologii dla pocisków balistycznych, a nawet w próbie nabycia 3000 kg stali na potrzeby północnokoreańskiego programu budowy okrętów podwodnych w latach 2016-2021.
Zobacz: Nie tylko gaz i ropa. UE musi się uniezależnić od rosyjskiego przemysłu atomowego
Ironia sytuacji w której Rosja interesuje się północnokoreańską bronią polega na tym, że – historycznie obok Chin – Moskwa była głównym dostawcą uzbrojenia dla Korei Północnej przed erą sankcji. Przed upadkiem komunizmu i zakończeniem zimnej wojny Moskwa wspierała również północnokoreański reżim finansowo.
Jeśli Moskwa stanie się regularnym odbiorcą północnokoreańskiej broni objętej embargiem, pomoże to Putinowi dalej prowadzić nielegalną wojnę z Ukrainą. Jednak potencjalne korzyści technologiczne dla Phenianu mogą stanowić długoterminowe zagrożenie dla świata i je również należy brać pod uwagę.
Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski
Tekst został opublikowany w The Conversation i zamieszczony tutaj na podstawie otwartej licencji (Creative Commons license). Przeczytaj oryginalny artykuł.