Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zgodziła się na wszystkie postulaty kontrolerów ruchu lotniczego, dotyczące zasad bezpieczeństwa, jak i powrotu do wynagrodzeń sprzed pandemii. Porozumienie kończy wielomiesięczny spór pracowników z Agencją i tym samym oddala widmo odwołania większości lotów z Lotniska Chopina i Modlina po 1 maja.
– Udało nam się dojść do porozumienia, ale to nie jest koniec wojny, to jest rozejm. W imię dalszej dobrej współpracy, by nie paraliżować ruchu lotniczego w Polsce (…) poszliśmy na daleko idące ustępstwa i udało nam się porozumieć – poinformowali przedstawiciele związków zawodowych podczas podkomisji sejmowej ds. transportu lotniczego.
– Mamy nadzieję, że w dniu jutrzejszym skutki rozporządzenia (blokującego ruch na Mazowszu od 1 maja – przyp. red.) zostaną wycofane – mówił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
– Mam prośbę przy tej okazji do pana ministra Adamczyka, aby baczniej obserwował, co się dzieje w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, żeby do takich sytuacji w przyszłości nie dochodziło – mówił Andrzej Fendrych, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego.
Jak dodał, związki zawodowe będą pracować nad regulaminem pracy i bezpieczeństwie przez kolejne dwa miesiące, do 10 lipca.
Centrala PAŻP zgodziła się na powrót do poziomu wynagrodzeń kontrolerów ruchu lotniczego sprzed pandemii, jak i przyjęcie wszystkich postulatów związku zawodowego, dotyczących zasad bezpieczeństwa.
Kontrolerom 30 kwietnia kończyły się okresy wypowiedzenia. Ich odejście, w razie braku zgody z PAŻP, mogło skutkować 1 maja paraliżem ruchu lotniczego na terenie Mazowsza oraz odwołaniem 2/3 lotów na Lotnisku Chopina oraz ok. 90 proc. lotów z Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. O ogromnych redukcjach połączeń z Modlina pisaliśmy tutaj.
Urząd Lotnictwa Cywilnego, na wypadek braku porozumienia w PAŻP, wytypował 32 priorytetowe trasy – w większości należące do Polskich Linii Lotniczych LOT. Resztę miał ustalić specjalny algorytm. Takie rozwiązanie nie spodobało się wszystkim przewoźnikom i miało dalsze reperkusje: Ryanair złożył skargę do Komisji Europejskiej na polski rząd za faworyzowanie narodowego przewoźnika. – Rozporządzenie pokazuje stosunek władz do Ryanaira – mówił w rozmowie z 300Gospodarką prezes linii Buzz, czyli Ryanaira w Polsce, Michał Kaczmarzyk.
Spór w PAŻP trwał od wielu miesięcy. Kontrolerzy ruchu lotniczego nie zgadzali się na obniżki wynagrodzeń, co opisywaliśmy dokładnie w tym tekście. Tłumaczyli, że w ich wyniku ich pensje zostaną pomniejszone o ok. 30 do 50 proc.
Agencja tłumaczyła z kolei, że zwyczajnie nie stać jej na utrzymanie na tym poziomie tylu kontrolerów ruchu lotniczego. Dochody PAŻP są bowiem uzależnione od poziomu ruchu lotniczego nad Polską, a ten zdecydowanie się skurczył wraz z początkiem pandemii koronawirusa w 2020 roku.
