Kolejna tura polsko-czeskich rozmów w sprawie kopalni węgla brunatnego w Turowie będzie kontynuowana w tym tygodniu. Wcześniej we wrześniu strony rozpoczęły negocjacje w Pradze.
W piątek, 3 września 2021 roku, w Pradze strony polska i czeska kontynuowały rozmowy w sprawie umowy dotyczącej KWB Turów – podało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Omawiano kwestie techniczne i prawne.
W tym tygodniu kontynuowane będą rozmowy eksperckie. Następnie mają zostać podjęte negocjacje na szczeblu politycznym.
Trwa rozwiązywanie sporu
W maju tego roku Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) zobowiązał Polskę do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Polska miała zatrzymać wydobycie aż do czasu rozstrzygnięcia skargi, złożonej przez Czechy w sprawie Turowa. Komisja Europejska (KE) przyłączyła się do skargi Czech w tej sprawie.
Czechy wnioskowały także do TSUE o karę dla Polski za niezaprzestanie wydobycia pomimo wcześniejszej decyzji Trybunału. Kwota miała wynieść 5 mln euro dziennie.
Warunkiem wycofania pozwu było podjęcie przez Polskę negocjacji w sprawie Turowa oraz zgoda na określone warunki strony czeskiej. W ramach porozumienia polski rząd zgodził się na powołanie komisji eksperckiej, która bada kwestie środowiskowe.
Grupa PGE, czyli właściciel kopalni, miała natomiast wdrożyć zabezpieczenia, które zapobiegałyby dalszym zanieczyszczeniom.
Skąd spór pomiędzy Polską a Czechami?
W październiku 2020 roku burmistrzowie miast w Niemczech i Czechach sąsiadujących z kopalnią w Turowie zaapelowali do KE w sprawie ochrony okolicznych wód przed wpływem działania kopalni.
Tymczasem Polski rząd przedłużył koncesję kopalni do 2026 roku, a w kwietniu przedłużył ją do 2044 roku. W grudniu Komisja wydała opinię, według której Polska popełniła naruszenia prawa UE.
Wskutek tego, w lutym czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że rząd czeski oficjalnie składa do Trybunału Sprawiedliwości UE pozew przeciwko Polsce. Czesi domagają się w nim, by Polska zaprzestała wydobycia węgla z kopalni Turów. Do pozwu dołączyła KE.