Amerykańska filia niemieckiego producenta samochodów Volkswagen wydała we wtorek komunikat prasowy. Poinformowała w nim, że zmieni nazwę swoich operacji w USA na „Voltswagen of America”. W rzeczywistości był to zabieg marketingowy, aby podkreślić nowy obszar działania firmy – pojazdy elektryczne.
Volkswagen miałby być zatem Voltswagenem. Ta drobna zamiana spółgłosek niosłaby istotną zmianę znaczenia: z pojazdu dla ludu zyskalibyśmy pojazd o potencjale elektrycznym.
Wiadomość opublikowana na stronie internetowej i uzupełniona tweetami została opublikowana przez redakcje na całym świecie i zawierała szczegółowy opis rzekomych działań rebrandingowych i nowe logo.
VW znalazł się jednak pod krytyką w mediach społecznościowych za wprowadzającą w błąd informację prasową – informuje Reuters.
„Volkswagen of America nie będzie zmieniał nazwy na Voltswagen. Zmiana nazwy miała być ogłoszeniem w duchu prima aprilis, podkreślającym wprowadzenie na rynek całkowicie elektrycznego SUV-a ID.4 i sygnalizującym nasze zaangażowanie w zapewnienie wszystkim elektrycznej mobilności” – pisał rzecznik VW U.S. w oświadczeniu.
Czytaj także: „Żeby dziś kupić samochód elektryczny w Polsce trzeba mieć o tym naprawdę głębokie przekonanie” -mówi były minister środowiska Marcin Korolec
Niektórzy komentatorzy przy tej okazji przypomnieli skandal związany z zaniżaniem emisji samochodów z silnikiem diesla firmy i lata wprowadzania w błąd klientów i organów regulacyjnych. Pisaliśmy na ten temat tutaj.
Firma wycofał komunikat wczoraj wieczorem. Rzecznik Volkswagena w Niemczech nazwał rebranding „dobrym pomysłem” (ang. „nice idea”) w zakresie marketingowym. CEO Volkswagena na Stany Scott Keogh nie ustosunkował się do sytuacji.
Wskutek kampanii przynajmniej jeden analityk napisał notę chwalącą zmianę nazwy, a akcje VW wzrosły o 10,3 proc.