Aktywność najemców na rynku biurowym znacznie wzrosła w IV kwartale 2024 r. Również w tym roku spodziewany jest wyraźny wzrost liczby transakcji wynajmu, w tym dużych, przekraczających 20 tys. m2, uważa szef sektora biurowego w CBRE Radosław Pawlak. To z kolei skłoni inwestorów do podejmowania nowych projektów.
– W 2024 roku widać było obniżoną aktywność najemców na rynku biurowym. To powodowało, że także inwestorzy stali się mniej aktywni, brakowało funduszy zainteresowanych kupnem budynków. W efekcie niższej działalności inwestycyjnej najbardziej poszukiwanej, nowoczesnej powierzchni w dobrych lokalizacjach największych polskich miast zaczyna powoli brakować. Szczególnie poszukujący dużych powierzchni biurowych mają ograniczony wybór – napisał Pawlak w komentarzu.
– W IV kwartale br. obserwujemy odwrócenie trendu, z którym mieliśmy do czynienia wcześniej. Aktywność najemców znacznie wzrosła i końcówka roku jest bardzo intensywna. […] W przyszłym [2025 – przyp. red.] roku spodziewamy się wyraźnego wzrostu liczby transakcji wynajmu, w tym dużych, przekraczających 20 tys. m2. To skłoni inwestorów do podejmowania nowych projektów. Widzimy, że fundusze wracają na polski rynek – dodał.
Według Radosława Pawlaka spadek aktywności deweloperów w ostatnich latach doprowadził do ograniczonej podaży nowoczesnych powierzchni biurowych, co może zwiększyć zainteresowanie funduszy inwestycyjnych kupnem budynków w najlepszych lokalizacjach. W jego opinii możliwości finansowania są coraz lepsze m.in. dzięki obniżkom stóp procentowych w strefie euro, a deweloperzy mają banki ziemi, więc mają gdzie budować.
– Świetnym przykładem ożywienia rynku jest m.in. największa w Europie transakcja sprzedaży Warsaw UNIT szwedzkiej spółce Eastnine AB. Spodziewamy się, że takich transakcji wkrótce będzie więcej, pojawią się nowi inwestorzy, w tym kolejni ze Skandynawii – podkreślił Radosław Pawlak.
Pracownicy wracają do biur
Ekspert CBRE zwrócił również uwagę, że procesy komercjalizacji nowo wybudowanych budynków w ostatnich miesiącach trwały nieco dłużej. Najemcy wolniej podejmowali decyzje, ponieważ musieli dobrze dopasować powierzchnię biurową do tego, jak będą pracować. Umowy na wynajem biura obecnie podpisywane są na 7-10 lat, co jest efektem wyższych kosztów przygotowania biura – dopasowania go do potrzeb konkretnej organizacji. To konsekwencja większego zapotrzebowania na pracę z biura zamiast zdalnej.
Jak wynika z raportu CBRE „European Office Occupier Sentiment Survey 2024”, odsetek osób wykonujących obowiązki stacjonarnie przez trzy lub więcej dni w tygodniu wzrósł w europejskich firmach z 37 do 43 proc. w ciągu roku.
–Taki trend widzimy też w Polsce. Dotychczas dominującym podejściem do pracy hybrydowej były dwa dni w biurze, a trzy dni w domu – teraz zaczyna się to odwracać i ilość czasu pracy stacjonarnej zaczyna się zwiększać – ocenia Radosław Pawlak.
Według eksperta CEBRE trendem na polskim rynku biurowym są także konwersje funkcji budynków biurowych w kierunku nowych form użytkowania. Dotyczą one przede wszystkim starszych generacji obiektów, które są mniej atrakcyjne dla najemców, ale znajdują się w dobrych lokalizacjach. Przykładem może być wrocławski Sky Tower, w którym prawdopodobnie powstanie hotel.
Polecamy też:
- Wróć do biura albo odejdź. Globalna marka postawiła sprawę jasno
- Hybrydowo albo z biura. Model pracy w firmie ma spore znaczenie dla pracowników
- Dlaczego polskie biura maklerskie przegrywają. Młodzi inwestorzy wolą brokerów z zagranicy
- Pracowniku, wracaj do biura. Hybrydowy model pracy to norma, ale firmy wolą, by było jak kiedyś