Co czwarta firma planuje nowe rekrutacje (24 proc.), zaś 11 proc. firm chce redukować zatrudnienie w kolejnych miesiącach bieżącego roku, wynika z badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Najmniej chętne do zatrudniania nowych pracowników w tym roku są firmy produkcyjne, najwięcej osób planuje pozyskać budowlanka.
– O zwiększeniu zatrudnienia w kolejnych miesiącach 2024 r. myśli aż 37 proc. firm budowlanych. Sezonowość tej branży powoduje, że wiosną i latem pracownicy wykonujący prace budowlane są najbardziej poszukiwani. Z badań PIE przeprowadzonych w maju bieżącego roku wynika, że aż 61 proc. firm budowlanych ma problemy z dostępnością pracowników. Obecnie budownictwo jest branżą, w której niedostępność pracowników najbardziej utrudnia działalność – czytamy w „Tygodniku PIE”.
Czytaj także: To tu różnice w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn są największe. Mapa nie zostawia wątpliwości
Produkcja ma problemy z pracownikami
Najmniej chętne do zatrudniania nowych pracowników w tym roku są firmy produkcyjne (14 proc.). Jednocześnie taki sam odsetek firm planuje redukcje zatrudnienia w bieżącym roku mimo że ok. połowa (49 proc.) firm produkcyjnych boryka się z niedostępnością pracowników.
W branży TSL o rekrutacjach w 2024 roku myśli blisko co czwarta firma (23 proc). Plany zwiększania zatrudnienia ma również co czwarta firma usługowa i 22 proc. firm handlowych, podał Instytut.
– Do końca kwietnia bieżącego roku redukcji zatrudnienia dokonało 7 proc. badanych przedsiębiorstw, a plany w tym zakresie ma 11 proc. firm. Najczęściej na zwolnienia pracowników decydują się firmy produkcyjne. Już w tym roku 12 proc. dokonało redukcji zatrudnienia, a 14 proc. planuje ją przeprowadzić w kolejnych miesiącach. W innych branżach mniej przedsiębiorców myśli o zwolnieniach pracowników – w budownictwie 8 proc, w handlu 10 proc, a w usługach i TSL po 11 proc. – czytamy dalej.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
PIE ocenia, że „bilans nowych rekrutacji i redukcji zatrudnienia jednoznacznie wskazuje, że polskie przedsiębiorstwa nie planują masowych zwolnień pracowników i mimo rosnących kosztów pracowniczych zamierzają zatrudniać nowych pracowników”.
– Problemem jednak pozostaje niedostępność pracowników – przy niskiej stopie bezrobocia zwiększanie zatrudnienia staje się niejednokrotnie wyzwaniem, z którym boryka się znaczna część przedsiębiorców – podsumowano.
Polecamy także:
- Rząd chce wliczać do okresu zatrudnienia pracę na umowę zlecenie
- PRCH: Więcej niedziel handlowych to korzyść dla gospodarki. „Wzrost zatrudnienia i PKB”
- Popyt na pracę maleje. Jedna branża się wyróżnia: liczba ofert zatrudnienia spadła tam aż o połowę