Zwycięstwo Zjednoczonej Prawicy mogłoby zostać dobrze odebrane przez rynek w pierwszych dniach po wyborach, ale najbardziej pozytywnie złoty zareagowałby na zwycięstwo opozycji, uważa Bartosz Sawicki, analityk firmy Cinkciarz.pl. Według niego najgorszym scenariuszem dla rynku byłby powyborczy pat.
Jeśli Zjednoczona Prawica wygra bez szukania koalicji, rynki zareagowałyby pozytywnie w pierwszych dniach, bo skończyłaby się przedwyborcza niepewność, uważa analityk. Ale jednocześnie prawdopodobieństwo, że utrzyma się luźna polityka fiskalna i łagodna polityka pieniężna NBP będzie wysokie. Na średnioterminową wartość złotego wpłynie to neutralnie, ale długoterminowo wiąże się z ryzykiem stopniowej erozji fundamentów gospodarki i trudnościami w sprowadzeniu inflacji do celu, pisze Sawicki w swojej analizie
Pat prowadzący do kolejnych wyborów lub konieczność niestabilnej koalicji z Konfederacją byłby najgorszy dla inwestorów. Wtedy złoty mógłby się trwale osłabić względem euro i przekroczyć kurs 4,65, uważa Sawicki.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Natomiast reakcja złotego na zwycięstwo opozycji byłaby bardzo pozytywna, bo proeuropejski rząd odblokowałby finansowanie dla Krajowego Planu Odbudowy i zmniejszyłby ryzyko polityczne. Sawicki dodaje, że słabe gospodarki naszych partnerów handlowych zagrażają polskim finansom. Dlatego więcej unijnych funduszy pomogłoby gospodarce i utrzymałoby pozytywny bilans płatniczy. Na drodze do takiego rozwiązania stoi jednak możliwe prezydenckie weto.
Analityk Cinkciarz.pl zwraca uwagę, że wysokie potrzeby pożyczkowe i realne stopy procentowe nie znikną z dnia na dzień, niezależnie od wyniku wyborów. Uważa jednak, że jeśli władzę przejmie opozycja, polityka fiskalna będzie nieco bardziej restrykcyjna.
Czytaj także:
- Izraelski szekel spada po sobotnim ataku Hamasu. Sprawdzamy, co grozi złotemu
- Ceny paliw i darmowe leki ściągnęły inflację w dół. GUS potwierdza w ostatecznych danych
- Glapiński o KPO: Prymitywny szantaż wobec Polski. Prezes NBP mówi też o inflacji
- UE i USA wspólnie przeciwko zalewowi chińskiej stali. To duża zmiana dla globalnego handlu
