Mężczyźni mają skłonność do wyolbrzymiania swoich problemów finansowych i odczuwania silniejszego wstydu z powodu ich wystąpienia – przez to później i rzadziej poszukują oni sposobów ich rozwiązania – wynika z badania przeprowadzonego przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor.
Firma Quality Watch na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor przebadała Polaków pod kątem tego, w jaki sposób reagują na stresujące zdarzenia związane z ich sytuacją finansową: brak pieniędzy na karcie podczas płacenia za zakupy, niskie zarobki, odmowa udzielenia kredytu w banku, brak pracy, znalezienie się w rejestrze dłużników, ogłoszenie upadłości konsumenckiej oraz niepłacenie alimentów.
W przypadku wystąpienia pięciu na siedem przypadków spośród wymienionych kategorii silniejszy wstyd odczuwają mężczyźni.
„Silny i długotrwały wstyd bardziej skłania mężczyzn do ukrywania się lub ucieczki przed problemem, niż poszukiwania konstruktywnych rozwiązań i pomocy. Widzę to na co dzień. Po rady i wsparcie do naszego stowarzyszenia zgłasza się zdecydowanie więcej kobiet i to zwykle na wcześniejszym etapie problemów finansowych. Męski wstyd spowodowany problemami finansowymi to poważniejsza sprawa niż u kobiet” – komentuje Roman Pomianowski, kierujący Stowarzyszeniem Program Wsparcia Zadłużonych.
„O tym, że kobiety szybciej szukają wyjścia z pułapki nadmiernych długów, świadczą również statystyki na temat osób ogłaszających upadłość konsumencką. Od początku 2015 r., kiedy weszły w życie zliberalizowane przepisy dotyczące upadłości konsumenckiej, wśród decydujących się na skorzystanie z tego rozwiązania cały czas przeważają kobiety” – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, wiceprezes Biura Informacji Kredytowej.
Jak dodaje, dzieje się tak, mimo że według statystyk biura dotyczących osób opóźniających płatności problemy ma zdecydowanie więcej mężczyzn, i na dodatek ich zaległości są zwykle wyższe.
Zdarzają się jednak sytuację, w których silniejszy od mężczyzn wstyd odczuwają kobiety – np. blokada płatności kartą z powodu braku dostatecznych środków na koncie, oraz wpis do rejestru dłużników.
Co ciekawe, wśród ogółu ankietowanych, bez podziału na płeć, najwięcej osób za najbardziej wstydliwe uważa właśnie te dwie sytuacje – ujęcie w rejestrze dłużników (43 proc. badanych), oraz brak środków na karcie ujawniony podczas opłaty za zakupy (43 proc.).
Wśród kolejnych sytuacji budzących najsilniejszy wstyd znalazło się: niepłacenie alimentów na dzieci (38 proc.), brak pracy (16 proc.), ogłoszenie upadłości konsumenckiej (13 proc.), a także odmowa udzielenia kredytu ze względu na zaległe zobowiązania (11 proc.).
Najmniejsza liczba badanych za stosunkowo najbardziej wstydliwe uznały niskie zarobki (10 proc.).
Czytaj także:
>>> Raport: Polscy pracodawcy coraz mniej wymagają i coraz więcej obiecują