Rząd RP przyjął dziś projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku (PEP 2040).
We wtorek Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie „Polityki energetycznej Polski do 2040 r.”, przedłożoną przez ministra klimatu i środowiska. Przyjęciu dokumentu sprzeciwili się ministrowie Solidarnej Polski.
Polityka energetyczna Polski do 2040 roku wyznacza ramy transformacji energetycznej w naszym kraju. Opiera się na trzech filarach. Są to: sprawiedliwa transformacja, zeroemisyjny system energetyczny oraz dobra jakość powietrza.
Jak informuje rząd na stronie KPRM, najważniejsze cele zawarte w dokumencie to m. in.:
- Optymalne, możliwie długie wykorzystanie własnych surowców energetycznych (transformacja regionów węglowych).
- Dywersyfikacja dostaw i rozbudowa infrastruktury sieciowej gazu ziemnego, ropy naftowej i paliw ciekłych (budowa Baltic Pipe oraz drugiej nitki Rurociągu Pomorskiego).
- Redukcja wykorzystania węgla w gospodarce będzie następować w sposób zapewniający sprawiedliwą transformację.
Projekt tego dokumentu strategicznego poznaliśmy we wrześniu. Od tamtego czasu większość treści dokumentu nie uległa zmianie.
W projekcie, który poznaliśmy jesienią rząd planował między innymi:
1. Zmniejszenie udziału węgla w polskiej produkcji energii od 28 do 11 proc. w 2040 roku. To przy obecnym jego udziale w miksie powyżej 80 proc.
2. Eliminowanie węgla w ciepłownictwie – do 2040 roku ma on przestać być paliwem do ogrzewania domów w miastach oraz na wsi.
3. Rozwój odnawialnych źródeł energii. Do 2030 roku w polskim miksie energetycznym OZE mają stanowić co najmniej 32 proc. w produkcji energii elektrycznej, 14 proc. w transporcie i 28 proc. w ciepłownictwie.
4. Uruchomienie elektrowni atomowej. W ramach rozwoju energetyki jądrowej pierwsze bloki mają rozpocząć pracę już w 2033 roku.
Czytaj również: Czy w przyszłości OZE wyprze atom, bo jest tanie? Nie do końca – wyjaśnia ekspert
Strategia energetyczna Polski pojawia się w czasie, gdy Polska według badań ma najbrudniejszą oraz najdroższą energię w całej Unii Europejskiej.
Nowy dokument powinien też uwzględniać fakt, że Polska jako część UE musi włożyć swój wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej przez wspólnotę do 2050 roku. Jak dotąd Polsce nie udało się też osiągnąć celu 15 proc. udziału OZE w końcowym zużyciu energii brutto pod koniec 2020 roku.
Jak napisała na twitterze ekspertka Forum Energii Aleksandra Gawlikowska-Fyk , dokument jest „rozczarowujący”.
Rząd przyjął #PEP2040. Priorytety, czyli czyste powietrze, zeroemisyjny system energetyczny i sprawiedliwa transformacja są zdefiniowane prawidłowo. Ale dokument jest mało odważny – komentuje @AGawlikowskaFyk. pic.twitter.com/NzFqjUy5R4
— Forum Energii (@ForumEnergii) February 2, 2021
„Dokument stanowi wkład w realizację Porozumienia paryskiego zawartego w 2015 r. podczas 21. konferencji stron Ramowej konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu (COP21), z uwzględnieniem przeprowadzenia transformacji w sposób sprawiedliwy i solidarny. Polityka energetyczna Polski do 2040 r. uwzględnia także wyzwania związane z dostosowaniem gospodarki do m.in. unijnych uwarunkowań dotyczących celów klimatyczno-energetycznych na 2030 r., Europejskiego Zielonego Ładu czy planu odbudowy gospodarczej po pandemii COVID-19” – czytamy natomiast w rządowym oświadczeniu.