Na rekordowej aukcji koszt produkowania energii z tego typu elektrowni spadł do około 40 funtów za megawatogodzinę, informuje The Guardian.
Koszt MWh energii z morskich elektrowni wiatrowych spadł tym samym poniżej hurtowej ceny standardowej energii.
Rekordowo niskie dotacje oznaczają brak dodatkowych kosztów dla gospodarstw domowych, a spadający koszt produkcji energii z wiatru może sprawić, że rachunki za prąd zaczną się zmniejszać.
Wiadomość ta ucieszyła Monikę Morawiecką, prezes PGE Baltica, utworzonej na początku lutego spółki wchodzącej w skład Polskiej Grupy Energetycznej, która będzie odpowiedzialna za rozwój morskich farm wiatrowych na Bałtyku.
“Czas zmienić nazewnictwo. To już nie są dotacje”, napisała na Twitterze.
>>>Czytaj też: Najdłuższa na świecie łopata turbiny wiatrowej na testach w Wielkiej Brytanii