Zachód ostrzega przed rosyjską inwazją na Ukrainę. Tymczasem Rosja na sobotę zaplanowała ćwiczenia nuklearne.
Rosja rozpocznie w sobotę 19 lutego ćwiczenia nuklearne w celu przetestowania swoich pocisków balistycznych i manewrujących – informuje Financial Times.
Jak poinformowało w piątek rosyjskie ministerstwo obrony, w ćwiczeniach wezmą udział siły powietrzne, południowy okręg wojskowy, siły rakietowe oraz flota północna i czarnomorska. Oddziały będą testować załogi, a także broń nuklearną i konwencjonalną.
Państwa Zachodu ostrzegają, że napięta sytuacja może zakończyć się rosyjską inwazją na Ukrainę. Kreml twierdzi jednak, że coroczne ćwiczenia – zawieszone w 2020 i 2021 roku z powodu pandemii – były planowane od dawna.
– Ćwiczenia i wystrzeliwanie rakiet balistycznych to dość regularny proces szkoleniowy. Różne kraje są wcześniej informowane różnymi kanałami i wszystko jest jasno uregulowane, więc nie daje to nikomu powodu do pytań i obaw – powiedział dziennikarzom FT Dmitrij Pieskow, rzecznik prezydenta Rosji, Władimira Putina.
Rosja ma największe siły nuklearne na świecie, z prawie 4500 głowicami w swoim zapasie.
Głowy zachodnich mocarstw wciąż ostrzegają jednak przed możliwym atakiem sił rosyjskich. Mówił o tym w czwartek m.in. Joe Biden, prezydent USA, który ostrzegł, że Rosja jest na skraju inwazji na Ukrainę w ciągu „kilku dni”.
Wcześniej informowaliśmy, że przedszkole w Stanyci Łuhańskiej, miejscowości na terenie kontrolowanego przez rosyjskich separatystów ukraińskiego Donbasu, zostało zaatakowane. O atak wzajemnie oskarżają się Rosja i Ukraina.
Czytaj też:
- Rosja wysyła tysiące kolejnych żołnierzy na granicę z Ukrainą
- Wojna na Ukrainie trwa od lat. Już dziś 3 mln osób potrzebuje pomocy