Unia Europejska powinna nałożyć znacznie bardziej zdecydowane sankcje na Rosję za jej zbrodnie wojenne na Ukrainie, uważa premier Mateusz Morawiecki. Polska apeluje o powołanie międzynarodowej komisji, która zbadałaby przypadki ludobójstwa, jakich dopuszcza się rosyjska armia.
Sankcje na Rosję, jakich domaga się szef polskiego rządu, miałyby odciąć kraj od finansowania wojny w Ukrainie. Według Morawieckiego działania, jakie do tej pory podjął Zachód wobec rządu w Moskwie, nie są skuteczne.
– Wzywam liderów Unii Europejskiej do zdecydowanego działania, do wdrożenia takich działań, które wreszcie złamią machinę wojenną Putina, które zabiorą jej powietrze – mówił Morawiecki podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Jego zdaniem sankcje powinny objąć embargo na dostawy rosyjskich surowców, ale też prowadzić do konfiskaty majątku Rosji zdeponowanego w zachodnich bankach. Chodzi zarówno o majątek Federacji Rosyjskiej, jak i rosyjskich oligarchów wspierających Putina.
– Potrzebne są jasne zdecydowane sankcje, mówię o tym głośno już od wielu dni i mam niestety rację. Te [obecne] sankcje nie działają, potrzebne są bardziej zdecydowane, inaczej kolejni niewinni ludzie będą umierać – mówił szef rządu.
Według niego, powinna zostać powołana międzynarodowa komisja do zbadania zbrodni ludobójstwa, jakich dopuścili się Rosjanie na okupowanych terenach Ukrainy.
– Składałaby się ona z lekarzy, z prawników, z ekspertów kryminologii, specjalistów, którzy będą potrafili określić wszystko bardzo dokładnie. Jeśli chcemy poznać prawdę o zakresie rosyjskich zbrodni, o zakresie rosyjskich faszystowskich zbrodni, potrzebna jest taka komisja – mówił Morawiecki.
Premier: UE musi zerwać wszelkie stosunki handlowe z Rosją za jej zbrodnie w Ukrainie