Polska nie ma wyjścia – musi zwiększyć udział odnawialnych źródeł energii i przystosować do nich sieci energetyczne. Najpierw jednak powinien powstać program funkcjonowania gospodarki w kryzysie energetycznym.
Takie wnioski przedstawili eksperci podczas seminarium mBanku i Fundacje CASE pt. „Jak pokonać kryzys energetyczny w Polsce?”
– Postulujemy, żeby został pilnie przygotowany program funkcjonowania gospodarki polskiej w kryzysie energetycznym. Musi on być skoordynowany z poziomu rządowego – mówił podczas seminarium Maciej Stańczuk, wiceprezes zarządu Rafako i prezes ETE – Energotechnika Engineering.
Jego zdaniem rząd powinien mieć przygotowane analizy wariantów wyłączeń poszczególnych odbiorców energii. Zwrócił też uwagę na brak debaty o oszczędzaniu energii we wszystkich segmentach rynku.
Przebudowa systemu
W dłuższej perspektywie kluczowa jest jednak przebudowa systemu energetycznego Polski.
– Długofalową odpowiedzią jest budowa w maksymalnie krótkim terminie energetyki rozproszonej opartej na źródłach nisko i zeroemisyjnych. Wynika to nie tylko z polityki klimatycznej, ale jest zgodne z najlepszym interesem gospodarki – wskazał ekspert w zakresie globalnych trendów energetycznych Robert Kuraszkiewicz.
Współczesna gospodarka staje się coraz bardziej cyfrowa. By działać, potrzebuje stabilnego dopływu energii elektrycznej. Zdaniem ekspertów polskie sieci wymagają przebudowy, by w przyszłości to nadal było możliwe.
Dziś sieci nie są w stanie przyłączać odnawialnych źródeł energii w miarę jak dostają zgłoszenia.
– W długim terminie potrzebne są ogromne inwestycje w zmianę modelu sieci, by były one poziome i wielowymiarowe – dodał Robert Kuraszkiewicz.
Jego zdaniem sieci powinny umożliwiać cable pooling – korzystanie z jednego przyłącza do sieci przez więcej niż jedno źródło. Powinny też rozwinąć się wirtualne elektrownie – systemy łączące elektrownie, magazyny energii i odbiorców celem zarządzania zapotrzebowaniem na energię.
Więcej OZE
– Zwiększanie potencjału OZE w Polsce nie powinno być działaniem punktowym. Proponujemy całościowy plan rozwoju OZE – powiedział też ekspert.
Maciej Stańczuk zwrócił uwagę, że Polska w dziedzinie OZE powinna podążać za przykładem Niemiec. Kraj ten już rozwinął energetykę odnawialną i planuje nadal to robić.
Z kolei były minister gospodarki Janusz Steinhoff uważa, że oprócz energetyki wiatrowej i fotowoltaiki, Polska powinna rozwijać biogazownie. Mogą one być uzupełnieniem w godzinach, kiedy nie pracuje energetyka słoneczna.
Elektrownie węglowe i gazowe
Agresja Rosji na Ukrainę radykalnie zmieniła sytuację na rynku gazu. Dlatego, zdaniem ekspertów, Polska powinna na nowo przemyśleć swoje plany budowy elektrowni gazowych.
– Uważamy, że można by wydłużyć wydłużyć możliwość działania starych bloków węglowych po 200 MW do 2030 r. i dłużej. Ale tylko, kiedy Polska przedstawi Komisji Europejskiej wiarygodny plan rozwoju OZE i to, jakie inne źródła mają docelowo zastąpić węgiel – powiedział Maciej Stańczuk.
Te starsze i mniejsze jednostki węglowe mogą być dziś modernizowane. Są już na rynku firmy, które mają odpowiednie kompetencje.
Jaka rola państwa
Zdaniem ekspertów, państwo powinno utrzymać w energetyce rolę regulatora i zająć się dużymi inwestycjami, takimi jak duże elektrownie jądrowe. Inwestycje w OZE i modułowe reaktory jądrowe (SMR) powinno natomiast pozostawić podmiotom prywatnym.
– Państwo powinno się skoncentrować na funkcjach regulacyjnych. a własność ograniczyć do operatorów systemu przesyłowego – mówił z kolei Janusz Steinhoff.
Eksperci podkreślili też kluczową rolę wydzielenia aktywów węglowych z grup energetycznych.
– Pomysł utworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego jest dość racjonalny – powinny się również znaleźć tam kopalnie węgla kamiennego – uważa były minister gospodarki.
Czytaj także:
- Trzy oferty budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Co proponują Francja, Korea i USA? [EXPLAINER]
- Połączenie energetyczne Polski z Ukrainą. Prąd może popłynąć już w grudniu
- PSE: 36 mld zł inwestycji w projekcie planu rozwoju na lata 2023-2032