Polska gospodarka w 2020 roku skurczy się o 2,1 proc. w ujęciu rocznym, w wyniku m.in. wyraźnego spadku konsumpcji, inwestycji i eksportu – prognozują ekonomiści Credit Agricole.
Ekonomiści prognozują, że wyraźny spadek PKB odnotujemy w drugim kwartale. Polska gospodarka skurczy się wówczas o 6,2 proc. rok do roku. W pierwszym kwartale szacują oni dodatnią dynamikę wzrostu PKB rzędu 1,4 proc. rok do roku.
Ekonomiści przyznali, że ich poprzednia prognoza tegorocznego wzrostu gospodarczego w Polsce była zbyt optymistyczna.
Nie uwzględnili m.in. wpływu zamknięcia granic w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej, powodujące znaczne ograniczenia przepływu towarów.
„Ponadto we Włoszech wstrzymana została wszelka działalność produkcyjna, która nie jest niezbędna, a w wielu krajach UE epidemia rozprzestrzenia się szybciej od oczekiwań. Marcowe wyniki badań koniunktury sygnalizują wystąpienie recesji u najważniejszych partnerów handlowych Polski” – napisali w raporcie.
Jako kolejne elementy ograniczające aktywność gospodarczą w Polsce wskazali dodatkowe zalecenia rządu w zakresie ograniczenia przemieszczania się ludności oraz zapewnienia bezpiecznych warunków w miejscu pracy (np. odstępy pomiędzy pracownikami).
Jak wynika z raportu, tempo wzrostu gospodarczego do względnej normy powróci w drugim kwartale 2021 roku, a w całym przyszłym roku PKB Polski wzrośnie o 2,3 proc. rok do roku.
Czytaj także: Ekonomiści: Ta recesja będzie inna niż wszystkie. Zachowanie miejsc pracy priorytetem dla rządu