Wtorkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego Unii Europejskiej jednoznacznie opowiedział się po stronie frankowiczów. Banki będą musiały przemodelować ugodę. Konsumenci wreszcie są bezpieczni – komentował w rozmowie z naszym portalem Arkadiusz Szcześniak, prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.
To był sądny dzień dla frankowiczów. Banki nie mogą domagać się wynagrodzenia za kapitał, jeśli sąd unieważni umowę kredytową, orzekł we wtorek 15 czerwca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wyrok zamyka bankom drogę do dochodzenia takich roszczeń przed sądami. Więcej na ten temat piszemy w tym tekście:
Frankowicze tryumfują w TSUE. Trybunał: Banki nie mogą domagać się wynagrodzenia za kapitał
Przełomowy wyrok skomentował już Arkadiusz Szcześniak, prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, który przeszło dekadę dochodził swoich praw jako frankowicz.
– Mam satysfakcję, bo to był pomysł banków, który teraz obrócił się przeciwko nim. Konsumenci są bezpieczni – mówił w rozmowie z 300Gospodarką.
Zapytany o to, czy przez sądy przetoczy się fala pozwów, stwierdził, że konsumenci mogą iść do sądów. – Banki będą musiały przemodelować ugodę – powiedział. Jak dodał, już teraz toczą się sprawy w sądach dot. umów frankowych, a banki przegrywają.
Czy może znajdzie się więcej chętnych na ugodę? Do tej pory z tej formy zakończenia sporu skorzystało już kilkadziesiąt tysięcy osób. – Wszystko zależy od banku. Część z nich jest do tego bardziej chętna, to kwestia tego, czy banki wyciągną z tej sytuacji wnioski – podsumował Szcześniak.
Więcej o wyroku TSUE piszemy tutaj:
- Na ten wyrok czekają frankowicze i banki. Eksperci: orzeczenie TSUE ważne też dla złotego
- Frankowicze tryumfują w TSUE. Trybunał: Banki nie mogą domagać się wynagrodzenia za kapitał
- KNF: Orzeczenie TSUE wprowadza darmowy kredyt dla frankowiczów. Jest szkodliwe dla gospodarki
- Wyrok TSUE w sprawie frankowiczów. O co dokładnie chodzi? [EXPLAINER]