Branża gier w Polsce zatrudnia 15 tys. osób. To trzeci najwyższy wynik w Europie, zaraz po Wielkiej Brytanii i Francji. Ale pod względem przychodów inne państwa nas wyprzedzają.
W zeszłym roku przychody tego sektora wyniosły niemal 1,3 mld euro, a łączne przychody branży w ostatnich pięciu latach wzrosły o około 250 proc. To dane z raportu Polskiej Agencji Rozwoju Przemysłu (PARP). Jednak jeśli chodzi o wielkość przychodów, plasujemy się gdzieś pośrodku. Wyprzedzają nas nie tylko Wielka Brytania i Francja, ale też Niemcy, Finlandia, Szwecja, a prawdopodobnie także Hiszpania i Turcja.
Branża gier dużo zatrudnia, ale mało zarabia
Raport PARP zawiera także wątek strukturalny dotyczący rozkładu dochodów. W 2022 r. było w Polsce 494 producentów i wydawców gier, jednak mniej niż jedna trzecia z nich zanotowała znaczące zyski.
Wiąże się to m.in. z naturą rynku gier, zależnego od publikacji gry, której przygotowanie zajmuje kilka lat i jest przedsięwzięciem niepewnym. Nadal istotną cechą polskiej branży gier – po wyłączeniu największego gracza, czyli CDProjekt – jest jej systematyczny wzrost.
Według PARP aż 97 proc. produkcji polskiej branży gier jest eksportowana.
Z kolei Raport firmy Newzoo prezentuje branżę gier w globalnej perspektywie. W 2023 r. liczba graczy na świecie (grających w cyfrową grę na komputerze, konsoli, w chmurze lub mobilnie w ciągu minionych 6 miesięcy) ma osiągnąć prawie 3,4 mld, co oznacza wzrost o 6,3 proc. w skali roku.
Z kolei liczba osób płacących za gry ma wzrosnąć o 7,3 proc. względem poprzedniego roku i osiągnąć w 2023 r. 1,47 mld. Największym rynkiem graczy jest region Azji i Pacyfiku (1,8 mld graczy), następnie Bliski Wschód oraz Afryka (574 mln), Europa (447 mln), Ameryka Południowa (335 mln) oraz Ameryka Północna (237 mln).
W poszczególnych segmentach branży gier generujących największe przychody prym wiodą gry mobilne (prognozowane 92,6 mld dolarów w 2023 r.), gry konsolowe (56,1 mld), gry komputerowe (37,1 mld dolarów) oraz gry na przeglądarkach komputerowych, w ramach usług chmurowych (1,9 mld dolarów).
Polskie gry mają się dobrze za granicą
Branża gier w Polsce od lat notuje systematyczny wzrost przychodów. Jej eksportowy charakter oraz trendy na świecie pozwalają z nadzieją patrzeć na jej rozwój.
Polska branża gier zajmuje czołowe miejsce Europie, chociaż w większym stopniu zawdzięcza to liczbie zatrudnionych niż wielkości generowanych przychodów. To z kolei pokazuje, że wciąż jest jeszcze dużo do zrobienia, by przełożyć włożoną pracę na wyniki finansowe.
300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.
Generowany wzrost przychodów w ostatnich latach daje jednak nadzieję na dalsze wzrosty w kolejnych. Świadczą o tym również cechy charakterystyczne polskiego sektora, m.in. tłumaczenie gier na inne języki. Według raportu PARP ponad 65 proc. gier produkowanych w Polsce jest tłumaczonych na więcej niż dwa języki. Tymczasem dla gier powstałych poza Polską ten odsetek wynosi zaledwie 29 proc.
Rosnąca liczba graczy na świecie oraz osób płacących za gry są, wobec wybitnie eksportowego charakteru branży w Polsce, kolejnym elementem dającym pozytywne widoki na przyszłość. Jest to duża szansa nie tylko na poprawę wyniku ekonomicznego, ale również promowanie polskiej kultury (dziś nierzadko widoczne w polskich produkcjach).
Opracowała Emilia Siedlaczek
Czytaj także:
- Ile jest wart rynek gier? Więcej niż cała branża filmowa. Ale graczy w Polsce ubyło
- Ile zarobił film „Barbie”? Kinowy hit o lalce bije kolejne rekordy [GRAFIKA]
- Inwestycje w kulturę rozkręcają gospodarkę. Coraz więcej miast na świecie już to wie
- Inflacja spadła. Analitycy Credit Agricole tłumaczą, dlaczego