Japonia ogłosiła, że rozpocznie proces usuwania ponad miliona ton przetworzonej, radioaktywnej wody z uszkodzonej elektrowni jądrowej Fukushima, podaje agencja Reuters. Proces ma się rozpocząć 24 sierpnia. Decyzję rządu w Tokio krytykują Chiny.
Woda, która była używana do chłodzenia prętów paliwowych w elektrowni po stopieniu reaktorów w wyniku katastrofy w 2011 roku, zostanie poddana procesowi oczyszczania, aby usunąć większość pierwiastków radioaktywnych z wyjątkiem trytu – izotopu wodoru, który trudno jest oddzielić od wody.
Przetworzona woda zostanie dodatkowo rozcieńczona do poziomu znacznie poniżej międzynarodowych norm zawartości trytu w wodzie przed jej wypuszczeniem do Pacyfiku.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (IAEA) zatwierdziła plan w lipcu, twierdząc, że spełnia on międzynarodowe normy, a wpływ na ludzi i środowisko jest minimalny.
Czytaj także: Jak będzie działać polska elektrownia atomowa, czyli czym się różni technologia USA od koreańskiej
Nie wszyscy są optymistyczni
Japoński rząd twierdzi, że proces wypuszczenia wody jest bezpieczny i że nie będzie miał negatywnego wpływu na środowisko. Jednak niektóre kraje, w tym Chiny, wyraziły zaniepokojenie i sceptycyzm co do bezpieczeństwa planu.
Chiny wprowadziły zakaz importu produktów rybnych z 10 prefektur Japonii, w tym z Fukushima i stolicy kraju, Tokio.
Zastrzeżeń nie zgłasza Korea Południowa. Rząd w Seulu, na podstawie własnych badań, stwierdził, że proces wypuszczenia wody spełnia międzynarodowe normy i wyraził pełny szacunek dla oceny badań IAEA.
Badanie przeprowadzone przez japońskiego nadawcę FNN wykazało, że około 56 proc. respondentów popiera wypuszczenie wody, podczas gdy 37 proc. jest temu przeciwnych.
– IAEA i wiele innych krajów stwierdziło, że jest to bezpieczne, więc wierzę w to. Jednak rybacy borykają się z wieloma problemami, więc japoński rząd musi podjąć działania, aby ich przekonać do słuszności tej decyzji – powiedział agencji Reuters Hiroko Hashimoto, pracownik organizacji pozarządowej (NGO).
Pierwsza partia wody, która ma zostać wypuszczona w czwartek 24 sierpnia, wyniesie 7800m3 i proces ten potrwa około 17 dni, podaje Reuters.
Woda ta będzie zawierać około 190 bekereli [jednostka miary aktywności promieniotwórczej – red.] trytu na litr, co jest poniżej dopuszczalnego limitu spożycia według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynoszącego 10 000 bekereli na litr.
300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.
Japończycy sugerują, że jest to konieczne
Japoński rząd twierdzi, że proces ten jest konieczny, aby usunąć wodę zalegającą w zbiornikach elektrowni, gdyż jej nadmiar staje się niebezpieczny.
Woda jest przechowywana w zbiornikach na terenie elektrowni Fukushima Daiichi od czasu katastrofy w 2011 roku. W miarę upływu czasu poziom radioaktywności w wodzie wzrasta. Władze japońskie twierdzą, że wypuszczanie wody do oceanu jest jedynym bezpiecznym sposobem pozbycia się jej.
Reuters podaje, że całkowity proces usuwania wody z terenu elektrowni powinien potrwać około 30 lat.
Polecamy także:
- Polska elektrownia atomowa coraz bliżej – rząd dzisiaj przyjmie uchwałę
- Trzecia elektrownia atomowa. Anna Moskwa: wybór partnera po wyborach
- Antoni Macierewicz mówi, że w Bełchatowie powstanie elektrownia atomowa. Resort klimatu zaprzecza