Lewica będzie jeszcze dyskutować nad finalnym stanowiskiem klubu w głosowaniu nad odrzuceniem projektu dot. niedziel handlowych, zapowiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Szczepański (Nowa Lewica). Wniosek o odrzucenie projektu został złożony w imieniu klubu podczas pierwszego czytania.
– Myślę, że to jest ten tydzień, na którym będziemy jeszcze rozmawiali jak z tym projektem postąpić. Czy odesłać go do komisji i tam pracować, czy też podjąć decyzję jednak o odrzuceniu – mówi Szczepański w Polskim Radiu.
Dodał, że osobiście jest zwolennikiem, „żeby te sklepy były otwarte w sobotę, niedzielę [pracownicy] powinni mieć wolną”.
Wnioski o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni oraz ustawy – Kodeks pracy, zakładającego wprowadzenie dwóch niedziel handlowych w miesiącu złożyły kluby parlamentarne Lewicy oraz Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
Pozostałe kluby opowiedziały się za skierowaniem projektu do dalszych prac.
Projekt zakłada zwiększenie liczby niedziel, w których handel jest dozwolony przez umożliwienie działalności w pierwszą i trzecią niedzielę w każdym miesiącu.
Proponowane zmiany Kodeksu pracy gwarantują pracownikowi dzień wolny od pracy, a jeżeli jest to niemożliwe, wypłatę dodatku do wynagrodzenia w wysokości 100 proc. wynagrodzenia obliczonego jak za pracę godzinach nadliczbowych.
Czytaj także:
- Nie tylko handlowe niedziele, czyli co martwi właścicieli sklepów. Podwyżka płacy minimalnej znów krytykowana
- Kłótnia o handel w niedzielę, a kto teraz pracuje w weekendy? Te dane to pokazują [GRAFIKA, WYKRESY]
- Będzie więcej niedziel handlowych? Poselski projekt nie wszystkim się podoba
- Kasjerzy sklepowi mogą pracować w każdą niedzielę. Kluczem jest większe wynagrodzenie