Pozytywne przykłady wydatkowania dochodów podatkowych skłaniają ludzi do płacenia podatków, zaś negatywne – nie mają wpływu na deklarowane postrzeganie przepisów podatkowych. Takie wnioski wyciągnięto z przeprowadzonego badania eksperymentalnego w Czechach.
Ponadto nawet krótka styczność z wiadomościami o właściwym wykorzystaniu dochodów podatkowych wzmacniała gotowość badanych do działania zgodnego z przepisami.
Przekaz medialny wpływa na płacenie podatków
Motywacyjny był nie tylko strach przed prawnymi konsekwencjami unikania podatków, ale także poziom satysfakcji z działań rządu oraz zaufanie do instytucji publicznych.
Jednak większość informacji, dotyczących sposobu i jakości funkcjonowania instytucji, nie pochodziła z obserwacji i doświadczeń badanych. Zamiast tego była dystrybuowana za pomocą różnych środków przekazu medialnego. Wydźwięk dużej części tych informacji ma charakter negatywny, do czego odbiorcy są przyzwyczajeni.
Uczestników badania w Czechach podzielono na 3 grupy. Pierwsza otrzymała stronnicze negatywne informacje o działaniach rządu i sektora publicznego w zakresie zarządzania wpływami podatkowymi.
Drugiej grupie zaprezentowano informacje dobrane w taki sposób, aby postawić instytucje publiczne i ich działanie w pozytywnym świetle. Trzecia pełniła funkcję grupy kontrolnej i miała dostęp do informacji, które nie były selekcjonowane pod kątem stronniczości (placebo).
Czytaj także: Obniżenie stawki podatku VAT na paliwo. Premier: Wniosek jest już w KE
Ekspozycja na negatywny rodzaj wiadomości nie wpłynęła na deklarowaną skłonność do płacenia podatków. To potwierdziło, że negatywnie zabarwione informacje odzwierciedlają realną sytuację w zakresie przekazu medialnego.
Z kolei styczność z informacjami o pozytywnym wydźwięku podniosła skłonność do płacenia podatków w drugiej grupie o 23 pkt. proc.
Pisma do podatników w Polsce i na świecie
O skuteczności interwencji behawioralnych w polityce podatkowej świadczą przykłady ich zastosowania w różnych krajach. W przeprowadzonym w 2016 r. w Polsce eksperymencie wykazano pozytywny wpływ odpowiednio zredagowanych pism kierowanych do podatników.
Najskuteczniejsze z nich zawierało przekaz ostrzegawczy i przedstawiało brak zapłaty jako celowe działanie. Ono przyczyniło się do wzrostu ściągalności podatków o 8,4 pkt. proc. w porównaniu ze standardowym upomnieniem.
W Wielkiej Brytanii w przesyłanych wiadomościach odwołano się do norm społecznych. Dzięki temu spłata zaległości podatkowych wzrosła o 5,1 pkt. proc. w niespełna miesiąc od momentu dostarczenia listów.
Z kolei w 2018 r. do obywateli Dominikany wysłano wiadomości z informacją o potencjalnej karze oraz o możliwym ujawnieniu faktu unikania opodatkowania wysłane. W rezultacie zwiększenie przychodów podatkowych w tym kraju osiągnęło równowartość 0,23 proc. rocznego PKB.
Spostrzeżenia płynące z czeskiego eksperymentu sugerują, że aby podnieść ściągalność podatków, nie wystarczą tylko wiadomości ostrzegawcze do podatników. Oprócz nich warto wykorzystać tzw. efekt ramowania (framing) w procesie komunikacji z obywatelami. To wesprze postrzeganie podatków jako narzędzia wzmacniającego wspólnotę i zapewniającego np. dostęp do usług publicznych.
Podatkowy Polski Ład pełen pułapek. Pokazujemy najważniejsze z nich przed wejściem przepisów w życie