Bieżący tydzień może okazać się bardzo istotny dla kursu złotego. Zdaniem ekspertów możemy mieć do czynienia z podwyższoną zmiennością kursu polskiej waluty w związku z orzeczeniem Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frankowych.
Ekonomiści wskazują, że w bieżącym tygodniu źródłem zmienności kursu złotego może okazać się kolejne orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie walutowych kredytów hipotecznych.
W kierunku osłabienia waluty może z kolei oddziaływać zaplanowana na piątek publikacja wstępnych danych o PKB w Polsce, która będzie miał miejsce w piątek. Według prognoz ekonomistów w I kwartale polska gospodarka skurczyła się o ok. 1 proc. w ujęciu rocznym.
Dolar po 3,70 czy 3,80 zł?
Ekonomiści Banku Millennium wskazują, że o ile początek trwającego tygodnia przyniósł lekką zwyżkę kursu EUR/PLN – na zasadzie obserwowanego w ostatnich tygodniach przed decyzjami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Sądu Najwyższego ograniczania ryzyka – o tyle wraz z kolejnym orzeczeniem Sądu Najwyższego, które zapadnie we wtorek, złoty ponownie spróbuje mocniejszego rozegrania.
Zakładają oni potwierdzenie przez Sąd zdyskontowanego przez rynki scenariusza, co może zaowocować niewielką zniżką kursu EUR/PLN, który obecnie porusza się w pasmie wahań między 4,55 a 4,59.
Liczą także na kontynuację umocnienia złotego także w relacji do dolara.
„Powinno ono dokonywać się dwutorowo, tj. z jednej strony niewielkim umocnieniem złotego, z drugiej zaś przeceną dolara na międzynarodowym rynku walutowym. Za docelowy poziom pary USD/PLN przyjmujemy barierę 3,70„ – wskazują.
Analitycy PKO BP w kontekście prób prognozowania zachowania polskiej waluty skupiają się natomiast na danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki.
„W Polsce wśród kluczowych danych znajdzie się finalny odczyt inflacji za kwiecień, gdzie poznamy szczegóły odczytu, który we wstępnym szacunku wyniósł 4,3 proc. rok do roku. Z kolei PKB za pierwszy kwartał prawdopodobnie utrzyma ujemną dynamikę w pobliżu -1 proc. w ujęciu rocznym” – prognozują.
W związku z istotną – ich zdaniem – wagą danych z polskiej gospodarki zakładają oni możliwość lekkiego osłabienia złotego.
„Zakładamy, że w najbliższym czasie kurs EUR/PLN będzie zmierzał w stronę 4,57 a USD/PLN w pobliże 3,80″ – prognozują ekonomiści PKO BP.
A co według analityków Banku Millennium może w najbliższym czasie zaszkodzić amerykańskiemu dolarowi?
Zwracają oni uwagę, że ruch wzrostowy na rynku eurodolara trwa od początku kwietnia, a majowa próba korekty była krótkotrwała i niewielka, co potwierdza apetyt na kontynuację zwyżki EUR/USD.
Wskazują na istotny wpływ posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, które zaplanowano na piątek.
„Gdyby piątkowy opis posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego zaskoczył choćby nieco mniej łagodną narracją – euro mogłoby zyskać na wartości. Przypomnijmy, iż w ub. tygodniu przedstawiciel Rady Prezesów banku stwierdził, że EBC może zakończyć skup obligacji już w czerwcu jeśli sytuacja gospodarcza nie ulegnie pogorszeniu” – napisali w raporcie ekonomiści.
Sąd Najwyższy a frankowicze
Specyfikę roli orzeczenia Sądu Najwyższego i jego skutków dla banków, konsumentów i rynków finansowych przybliżają ekonomiści Credit Agricole.
„Po pierwsze Sąd wypowie się, czy klauzule abuzywne w umowach kredytowych dotyczące kursu walutowego mogą być zastąpione zapisami zgodnymi z przepisami prawa cywilnego lub powszechną praktyką. Po drugie, jeśli okaże się, że klauzule dotyczące kursu walutowego nie są wiążące, sąd rozstrzygnie, czy pozostałe zapisy umowy pozostają wiążące. Po trzecie, sąd przedstawi sposób rozliczenia zobowiązań pomiędzy klientami i bankami w przypadku gdy umowa kredytowa okazuje się nieważna. Szczegółowy wyrok jest jednak trudny do przewidzenia” – wyliczają ekonomiści.
Wskazują, że wyrok będzie ważnym czynnikiem determinującym obciążenia dla sektora bankowego związane z koniecznością tworzenia rezerw wynikających z podejmowania ugód z klientami. A o rozmiarach odpisów jakie największy polski bank poczynił w związku z kredytami frankowymi pisaliśmy poniżej:
Czytaj także: Powrót z dalekiej podróży. Giełdowa wycena największego polskiego banku wróciła do poziomu sprzed pandemii
Jak wskazują ekonomiści Credit Agricole, wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydany dwa tygodnie temu zmniejsza ryzyko zaproponowania przez Sąd Najwyższy rozwiązania w sprawie kredytów walutowych, które wiązałyby się z drastycznymi stratami dla banków (np. w wyniku braku konieczności zwrotu kapitału przez kredytobiorcę).
Przypomnijmy: TSUE uznał, że unieważnienie umowy kredytu nie może zależeć od wyraźnego żądania konsumentów, lecz powinno wynikać z obiektywnego zastosowania przez sąd krajowy kryteriów ustanowionych na mocy prawa krajowego.
Większość ekspertów jest zgodna co do jednej kwestii – po wydaniu wyroku przez Sąd Najwyższy możemy mieć do czynienia z podwyższoną zmiennością kursu złotego.
Wyrok TSUE ws. frankowiczów miał być przełomem, a w praktyce nic nie zmienił. Złoty bez reakcji