W ramach Europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększenia Odporności do państw członkowskich w formie pożyczek i dotacji w latach 2021-2027 trafi 672,5 mld euro. Pieniądze będą przeznaczone zwłaszcza na „zielone inwestycje”. Polsce może się to opłacić.
Środki z UE będą rozdysponowane przez poszczególne państwa na podstawie krajowych planów odbudowy (KPO). Najistotniejszym z obszarów tych planów będzie „zielona” transformacja – wskazują ekonomiści publicznego think tanku, Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Zgodnie z wytycznymi z Unii 37 proc. wydatków w ramach planów ma wiązać się z ochroną klimatu. Z dostępnych planów innych krajów wynika, że np. Niemcy, Francja, Hiszpania i Portugalia przewidziały „zielone” inwestycje sięgające 140 mld euro.
Przy tym dokładne oceny i ewentualna krytyka poszczególnych KPO mogą doprowadzić do zwiększenia środków na zielone inwestycje.
Przykładowo niemiecki projekt planu już spotyka się z krytyką za zbyt niski pułap proklimatycznych wydatków. Jako słabość projektu wskazuje się też fakt, że pieniądze z KPO mają pokrywać koszty już planowanych przedsięwzięć w tej dziedzinie, zamiast wygenerowania nowych inwestycji – wskazuje PIE.
Polska gospodarka zyska na zielonym zwrocie
Nacisk na niskoemisyjną transformację w odbudowie europejskiej gospodarki po pandemii i popyt na „zielone” technologie w nadchodzącej dekadzie mogą być dobre dla Polski – uważają ekonomiści PIE.
Dlaczego? Ponieważ już teraz jest ona piątym unijnym eksporterem dóbr związanych z szeroko rozumianymi produktami „zielonymi”.
W latach 2010-2019 wartość polskiego eksportu produktów przyjaznych środowisku i klimatowi podwoiła się i osiągnęła 24 mld dolarów. Było to 10 proc. polskiego eksportu. Natomiast udział Polski w światowym eksporcie produktów „zielonych” w 2019 roku wynosił 1,6 proc. To 0,25 pkt. proc. więcej niż w przypadku całego wywozu.
Do tego, eksport towarów bezpośrednio związanych tylko z wytwarzaniem energii ze źródeł odnawialnych wyniósł 2,7 mld dolarów.
Zielony eksport z Polski
Struktura towarowa polskiego eksportu „zielonych” produktów była również zdywersyfikowana. Pod względem udziału w światowym eksporcie w 2019 roku dominowały turbiny gazowe (19 proc.), wagony do pociągów czy tramwajów (17 proc.) oraz wełny izolacyjne (13 proc).
Natomiast pod względem wartości eksportu – elementy konstrukcyjne z żeliwa i stali (2,5 mld dolarów, 7 proc. udziału w światowym eksporcie).
Polska pozycjonuje się także bardzo dobrze w kontekście eksportu towarów związanych z niskoemisyjnym transportem (szczególnie publicznym). Również to będzie istotną częścią KPO w poszczególnych państwach członkowskich.
W ostatnich latach nasz kraj stał się najważniejszym eksporterem autobusów elektrycznych w Unii Europejskiej. W 2020 roku ich eksport sięgnął 291 mln dolarów.
Eksporterom udało się też skutecznie włączyć w globalne łańcuchy wartości związane z produkcją pojazdów elektrycznych. Imponujące wyniki odnotowała sprzedaż baterii litowo-jonowych, głównie do fabryk za Odrą. Na przestrzeni ostatnich czterech lat jej wartość wzrosła siedemnastokrotnie. W ostatnich dwóch podwoiła się i w 2020 roku wyniosła 4,6 mld dolarów.
Krajowy Plan Odbudowy – rząd rozpoczyna konsultacje, na co wydać środki z UE