Redakcja 300Gospodarki przeanalizowała klimatyczne i ekologiczne cele Polskiego Ładu (do niedawna znany jako Nowy Ład).
Na początek podkreślmy, że Polski Ład w dużej mierze zostanie sfinansowany przez nastawioną na zieloną transformację Unia Europejską (unijny budżet dla Polski wyniesie 770 mld złotych). Dlatego plan dla Polski musi być silnie zakotwiczony w ekologii. Czy tak rzeczywiście będzie? W Polskim Ładzie (dawniej Nowym Ładzie) jest z tym różnie.
Zgodnie z polityką UE, wydatki w ramach Krajowych Planów Odbudowy, które w dużej mierze sfinansują Polski Ład, muszą spełniać szereg wymogów. W tym jest przeznaczenie minimum 37 proc. środków na inwestycje zgodne z polityką klimatyczną UE i innymi założeniami Europejskiego Zielonego Ładu. Projekty nie mogą też szkodzić środowisku.
W nowym programie rząd mówi, że w latach 2015 – 2019 o “ponad 40 proc. wzrosły wydatki na ochronę środowiska”. Z tekstu Polskiego Ładu dowiadujemy się też, że 1,7 tys. złotych “wyniosły wydatki na ochronę środowiska na jednego mieszkańca w roku 2019. To wzrost z 1,2 tys. zł w 2015 roku”.
Analizę 300Gospodarki tych danych GUS, które przytacza rząd – znajdziesz w tym miejscu.
Sam tylko program “Czysta energia, czyste powietrze” ma w przyszłości przynieść inwestycje w wysokości 4,1 mld zł wydawanych średnio rocznie do 2030 roku, a w sumie 36,9 mld zł w latach 2021-2030.
Jak planowane inwestycje w Polskim Ładzie wpłyną na klimat i środowisko?
Infrastruktura i transport
Na plus/neutralne:
- Rząd planuje budowę i modernizację 15 tys. km torów kolejowych. Program ma wymazać “białe plamy komunikacyjne” i umożliwić lokalny rozwój kolei również w mniejszych miejscowościach, które do tej pory były wykluczone komunikacyjnie.
- W planach jest też przebudowa „wielu kilometrów chodników lub ścieżek rowerowych, (..), tysiące bezpiecznych przejść dla pieszych”.
- Z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu rząd przewiduje dopłaty do autobusów i samochodów elektrycznych i wodorowych oraz infrastruktury ładowania i tankowania.
Na minus:
- Jak informuje rząd, w 2025 roku będzie w Polsce ponad dwa razy więcej dróg szybkiego ruchu niż w 2015 roku.
- Megaprojekty: “Via Carpatia, Via Baltica, Rail Baltica, rozbudowa Portu Gdańskiego, przekop Mierzei Wiślanej – to tylko wybrane projekty strategiczne, których realizacja po kryzysie pandemicznym stanie się kołem zamachowym gospodarki, dającym nowy impuls rozwojowy”.
Opinia
Z perspektywy klimatu i środowiska inwestycje w transport zbiorowy, w tym kolej oraz infrastrukturę dla ruchu rowerowego i pieszego, są na miejscu.
Natomiast rozwój infrastruktury dla samochodów, zwłaszcza tak dynamiczny, przyczyni się do zwiększenia ruchu samochodowego. Globalnie w najbliższych latach ludzkość czeka kryzys transportowy, dlatego nie warto wspierać trendu rozwoju indywidualnego transportu samochodowego.
Z kolei rządowe megainwestycje, jak przekop Mierzei Wiślanej czy lotnisko CPK, to projekty bardzo kontrowersyjne z perspektywy ochrony środowiska.
Mieszkalnictwo i budownictwo
Na plus:
- Rząd planuje stworzyć katalog standardów urbanistycznych. Mają one zapewnić “dostęp do podstawowych usług społecznych, takich jak szkoły, przedszkola czy tereny zielone”.
- Przeciwdziałanie rozproszeniu zabudowy.“Nowe inwestycje na podstawie indywidualnych decyzji administracyjnych będą możliwe wyłącznie w ramach uzupełniania istniejącej zabudowy, z dostępem do drogi, na terenach w pełni wyposażonych w niezbędne media i spełniających ustawowe wymagania dostępności do obiektów infrastruktury społecznej. Zwiększenie zwartości zabudowy przyczyni się do zmniejszenia nakładów na transport przy realizacji nowych inwestycji, zminimalizuje koszty wyposażenia w niezbędną infrastrukturę techniczną i poprawi warunki bytowe mieszkańców” – pisze rząd w Polskim Ładzie.
- W planach jest certyfikowanie energetyczne budynków przez państwo – począwszy od inwestycji deweloperskich po domy jednorodzinne.
Na minus:
“Mój dom 70m2” to propozycja nowych przepisów regulujących budowę małych domów mieszkalnych. Ma być ona teraz możliwa “bez pozwolenia, kierownika i książki budowy, a jedynie na podstawie zgłoszenia”.
Naszym zdaniem:
Jakkolwiek ograniczenie niekontrolowanego rozlewania się przedmieść i regulacje w planowaniu przestrzennym są konieczne dla środowiska, propozycja “Mój dom 70 m2” stoi w sprzeczności z tymi propozycjami. Będzie sprzyjać właśnie niekontrolowanej zabudowie bez jakiejkolwiek oceny jej wpływu na środowisko.
Energetyka i przemysł
Na plus:
- Rozwój energii odnawialnej i prosumeryzmu. Obejmował będzie wsparcie finansowe dla montażu instalacji OZE w budynkach wielorodzinnych i wspólnotach mieszkaniowych, spółdzielnie energetyczne dla rolników. To także rozszerzenie programu „Mój Prąd” o ładowarki samochodów elektrycznych, magazyny energii i inteligentne systemy zarządzania energią w domu.
- „Zielona szkoła” to program, który zakłada termomodernizację i remont budynków oświatowych. Ma poprawić efektywność energetyczną budynków, wyposażyć je w instalację ogrzewania ekologicznego, energooszczędne oświetlenie oraz lepsze systemy wentylacyjne.
- Strategia rozwoju polskiej gospodarki wodorowej. Rząd chce rozwijać cały łańcuch wartości związany z wodorem ‘począwszy od elektrolizerów, które zamieniają energię w wodór, przez ogniwa i technologie magazynowania, do wykorzystania wodoru w produkcji energii i zazieleniania sektorów transportu, ciepłownictwa lub hutnictwa”.
Na minus:
- Rząd sygnalizuje inwestycje w infrastrukturę gazową tymi słowami; “uniezależnienie się od importu ropy i gazu pozwoli zachować ponad 74 mld PLN wydawane na to przez polskie firmy i Polaków w naszym kraju”.
- Rządowy Program Małej Gazyfikacji Wyspowej według obozu władzy wesprze budowę niezależnych instalacji gazu typu LNG w gminach niezgazyfikowanych siecią.
Uzasadnienie:
Gaz LNG składa się m.in. z metanu. To gaz cieplarniany o sile ogrzewania planety o wiele większej niż ma dwutlenek węgla.
Właśnie z powodu potencjału cieplarnianego gazu, UE w przyszłości będzie dążyć do likwidowania wsparcia dla infrastruktury gazowej. Już teraz mówi o gazie wyłącznie jako paliwie przejściowym.
Czytaj też: Gaz jest skończony – uważa prezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego
Rolnictwo i woda
Na plus:
- Satelitarny monitoring upraw rolnych przeciwdziałający suszy na terenie całego kraju. Teledetekcja ma pozwolić na bieżący monitoring i dostarczanie informacji o potencjalnych zagrożeniach i stratach w produkcji roślinnej.
- Rząd zamierza też wprowadzić “zachęty systemowe i ułatwienia w zakresie tworzenia stawów i cieków wodnych na terenach wiejskich”.
Na minus:
“Dzięki rozwojowi dróg wodnych będzie możliwe wykorzystanie głównych zalet transportu śródlądowego. Jedną z nich jest znaczące odciążenie ruchu drogowego” – czytamy w Polskim Ładzie.
Opinia:
Inwestycje w transport wodny na polskich rzekach są kwestionowane, ponieważ rzeki te są płytkie. Ich przystosowanie do celów transportowych oznaczałoby więc regulację rzek. Ta z kolei jest niekorzystna dla życia w rzekach, retencjonowania wody i przeciwdziałania suszom i powodziom.
Ochrona Środowiska
Na plus:
- Rząd ogłosił też “koniec z betonem w centrach miast”. W ramach rządowego projektu „Miasto z klimatem” miasta mają likwidować beton i asfalt, tam, gdzie to możliwe. W zamian mają powstawać mikroparki, nasadzenia roślinne i zielone ściany oraz dachy. “Ustanowimy minimalny procentowy udział przestrzeni biologicznie czynnej w miastach (w tym także zielone dachy i trawniki z rzadko koszoną trawą)”.
- „‚Zielony” budżet obywatelski: od 2021 roku dodatkowe 0,5 proc. w budżecie rząd chce przeznaczyć wyłącznie na miejskie rozwiązania ekologiczne.
- Nowe parki narodowe. Rząd deklaruje zmiany w obecnym prawie “aby łatwiej można było powiększyć istniejące parki narodowe i utworzyć ich więcej”.
Opinia:
Deklaracje z zakresu ochrony środowiska brzmią dobrze. Zwłaszcza ta o nowych parkach narodowych, które w Polsce nie powiększyły swojego obszaru od 2001 roku.
Plany te stoją jednak w sprzeczności z dotychczasową polityką obecnego rządu w tym obszarze.
Rząd PiS wprowadził tzw. Lex Szyszko zezwalające na wycinkę roślin bez pozwolenia, które przyczyniło się do gwałtownego i jeszcze niezbadanego zaniku bioróżnorodności w miastach.
To także za rządów PiS miał miejsce największy konflikt o ingerencję (wycinki i nasadzenia) w Puszczy Białowieskiej. Trwa też spór o wycinki na cennych przyrodniczo obszarach w Polsce m. in. w Puszczy Karpackiej.
Całokształt
Dobre pojedyncze pomysły rządu związane z ochroną środowiska, adaptacją do zmian klimatu i przeciwdziałaniem im to wycinek planu, w którym te kwestie są stosunkowo mało istotną częścią.
Większość propozycji dotyczących energetyki to pomysły odgrzewane po raz kolejny – jak na przykład rozwój offshore’u lub energetyki jądrowej. Ten ostatni plan przez wielu jest zresztą uważany za puste obietnice, m. in. z powodu tego, że od lat nie ma konkretów na temat rozwoju tej kosztownej technologii w Polsce.
Polecamy także: Węglowa opozycja i atomowi ekokomuniści, czyli polska polityka ekologiczna w 1989 r.
Brakuje całościowego i ambitnego planu transformacji. Niewiele, a raczej prawie nic, nie mówi się o neutralności klimatycznej czy ochronie bioróżnorodności.
Porównując polski plan odbudowy z długoletnią proklimatyczną polityką Europy, można zauważyć powierzchowne traktowanie tego tematu przez rząd. Widać też, że – wbrew oczekiwaniom UE – niezwiązane bezpośrednio ze środowiskiem i energetyką plany rządu, rzadko uwzględniają proklimatyczne i ekologiczne kwestie.