Sztuczna inteligencja szturmem podbija światową edukację, a narzędzia wykorzystujące tę technologie służą zarówno uczniom, jak i nauczycielom. Badania pokazują jednak, że to nauczyciele częściej korzystają z AI, niż ich podopieczni.
Temat wykorzystania sztucznej inteligencji w edukacji jest coraz częściej omawiany wśród nauczycieli, wykładowców oraz instytucji edukacyjnych. Narzędzia takie jak ChatGPT od Open AI oraz Bing z firmy Microsoft wprowadziły do edukacji nowy impuls.
Nauczyciele korzystają z AI częściej niż uczniowie
Badanie Impact Research przeprowadzone wśród amerykańskich uczniów i nauczycieli w lutym 2023 roku, zebrało opinie na temat wykorzystania ChatGPT i technologii AI w edukacji. Wyniki pokazały, że to nauczyciele częściej korzystają z ChatGPT niż uczniowie. Po dwóch miesiącach od wprowadzenia narzędzi wykorzystujących AI, 51 proc. nauczycieli używało ChatuGPT, z czego 40 proc. z nich korzystało z niego przynajmniej raz w tygodniu. Wśród uczniów tylko 22 proc. stwierdziło, że używa tej technologii raz w tygodniu lub częściej, podaje Polski Fundusz Rozwoju.
Nauczyciele zdecydowanie częściej pozwalali uczniom na korzystanie z chatbotów (38 proc.) niż przyłapywali ich na używaniu ich bez zgody (10 proc.). Tylko 15 proc. uczniów przyznało się do korzystania z programu bez zgody nauczyciela. Zdecydowana większość uczniów (63 proc.) i nauczycieli (72 proc.) zgadza się, że współczesne szkoły powinny dostosować swoje metody nauczania do rozwoju technologii sztucznej inteligencji.
Czytaj także: Psycholog potrzebny od zaraz. Tylu nauczycieli-specjalistów brakuje w polskich szkołach
Zwłaszcza, że młodsze pokolenie jest zdecydowanie bardziej zaznajomione z cyfrowymi trendami.
– W przypadku nowych technologii jest tak, że młodsi użytkownicy, którzy urodzili się w cyfrowej rzeczywistości, bardzo sprawnie korzystają z tych narzędzi. Zwłaszcza że jest to dla nich duże ułatwienie przy wykonywaniu niektórych zadań. Chciałbym jednak wierzyć, że sztuczną inteligencję wykorzystywali nie tyle do pisania prac, ile traktowali ją jako narzędzie, które lepiej pozwala zapoznać się z danym tematem, żeby wysnuć kreatywne, autorskie wnioski – mówił we wrześniu w wywiadzie z „Czwórką” Polskiego Radia Michał Przymusiński, wówczas Przewodniczący Rady ds. AI przy Ministerstwie Edukacji i Nauki, obecnie członek zespołu cyfryzacji, edukacji i nauki w Instytucie Badań Edukacyjnych.
Podobna sytuacja ma miejsce także wśród studentów na uczelniach wyższych. Połowa ankietowanych studentów twierdzi, że używa chatbotów tylko do drobnych prac. Z kolei prawie jedna trzecia (31 proc.) studentów twierdzi, że prac wykonanych przez sztuczną inteligencję po drobnych poprawkach nie da się wykryć. Uczelnie jednak od dawna przygotowane są na takie manewry, mając w swoich zasobach bardzo dokładnie narzędzia antyplagiatowe, często również wykorzystujące algorytmy sztucznej inteligencji.
Co na to uczniowie?
Jak podaje Polski Fundusz Rozwoju w swoim raporcie „Wykorzystanie sztucznej inteligencji w edukacji”, polscy studenci uczący się na renomowanych uczelniach europejskich, takich jak University of Warwick, London School of Economics, King’s College London, czy polskich SGH bądź SWPS, entuzjastycznie podchodzą do wyzwań związanych z sztuczną inteligencją.
Widzą oni w niej przede wszystkim pomoc w byciu lepszymi uczniami (68 proc.) i w szybszym procesie uczenia się (75 proc.). Ponadto, 71 proc. nauczycieli i 65 proc. uczniów przyznaje, że ChatGPT będzie niezbędnym narzędziem do osiągnięcia sukcesu na studiach i w przyszłym miejscu pracy.
Zdaniem młodego pokolenia, AI stanowi skuteczne narzędzie, które już teraz odgrywa istotną rolę w ich życiu. Większość z nich korzysta z narzędzi takich jak chatboty, generatory obrazów, muzyki, filmów czy notatek, a 30 proc. z nich robi to codziennie, nawet jeśli nie zawsze w pełni ufają poprawności wyników. Co ciekawe, niemal 60 proc. studentów nie wyobraża sobie życia codziennego bez korzystania ze sztucznej inteligencji.
Badanie „Sztuczna Inteligencja w Społeczeństwie i Gospodarce”, przeprowadzone przez NASK Państwowy Instytut Badawczy w lipcu 2019 roku na reprezentatywnej próbie polskich internautów (wiek 15+), ukazało oczekiwania związane z rozwojem technologii AI. Już wtedy ponad połowa ankietowanych uznała, że AI wpływa na ich codzienne życie, a 36,5 proc. dostrzegało jej duży wpływ na przyszłość w edukacji.
Zaskakujące jest, że 90 proc. studentów nie traktuje rozwoju AI jako zagrożenia na rynku pracy. Niemniej jednak co czwarty student zdecydował się na dodatkowe kursy w celu rozwinięcia kompetencji i lepszego przygotowania się do nowych warunków.
Wyniki badań pokazały, że istnieje pozytywne nastawienie do nauki dzieci i młodzieży z wykorzystaniem AI, choć ponad połowa respondentów nie chciałaby, aby programy AI samodzielnie dokonywały czynności w obszarze edukacji.
AI w edukacji. Są jakieś wady?
Raport PFR podkreśla, że wraz z rosnącym wpływem sztucznej inteligencji (AI) w edukacji, pojawiają się pytania dotyczące aspektów etycznych, prawnych i społecznych tego zjawiska. Chodzi głównie o bezpieczeństwo danych online, trudności w identyfikacji dzieł AI, odpowiedzialność za ewentualne błędy czy ryzyko skłaniania uczniów do omijania obowiązków.
Z perspektywy zarówno ucznia jak i nauczyciela wykorzystywanie narzędzi sztucznej inteligencji w szkołach niesie ze sobą wiele korzyści. Dla uczniów, AI stanowi ułatwienie w procesach nauki, uzyskiwania dokładnych odpowiedzi na zagadnienia naukowe, czy np. skracania długich notatek i materiałów naukowych w celu uzyskania tylko tego, co najważniejsze.
Jako korzyści dla nauczycieli i dyrektorów placówek oświatowych można wymienić m.in. optymalizację procesu nauczania, streszczenie programu nauczania do tego co najważniejsze, indywidualne wsparcie dla osób uczących się zdalnie (nauczanie domowe, szkoła w Chmurze), automatyzacja oceny, czy rozwój zawodowy.
Nie można natomiast zapominać o zagrożeniach płynących z postępującej cyfryzacji w szkołach i wzrostu popularności narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję przez uczniów i nauczycieli. Nadmierne uzależnienie od technologii, zagrożenie bezpieczeństwa danych i treści w internecie, konieczność wnikliwego kontrolowania treści tworzonych przez uczniów – to tylko niektóre z nich.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Algorytmy, jeśli nie zostaną odpowiednio skalibrowane, mogą działać na podstawie błędnych danych i „fake newsów”. To z kolei może prowadzić do niesprawiedliwości i dyskryminacji. Szkoły muszą zainwestować czas i zasoby w szkolenia dla nauczycieli i personelu administracyjnego, aby umożliwić im efektywne korzystanie z technologii AI. Rosnąca popularność AI w szkołach, może także utrudnić standaryzację ocen i testów.
Nadmierne wykorzystywanie sztucznej inteligencji podczas nauki może również doprowadzić do upośledzenia umiejętności krytycznego myślenia czy radzenia sobie w stresujących sytuacjach, zarówno przez uczniów jak i nauczycieli.
Mimo tych obaw, korzyści płynące z zastosowania AI w edukacji zdają się przeważać. Współczesna edukacja kieruje się ku przyszłości, gdzie kluczowe są kompetencje i umiejętności uczniów, a nie tylko konkretna wiedza. Technologia sztucznej inteligencji ma potencjał do pełnienia roli opiekuna ucznia, korepetytora i asystenta nauczyciela, co zwiększa efektywność procesu edukacyjnego.
Polecamy także:
- Edukacja wyższa to luksus. Ile trzeba zapłacić za studia w Polsce lub za granicą?
- Zdalna edukacja zwiększyła popyt na komputery
- Szkoła w naturze, bez ławek, bez murów. W Nowej Zelandii jest ich coraz więcej
- Nie tylko prace domowe i podwyżki płac. Polska szkoła potrzebuje znacznie głębszych zmian [WYWIAD]