Apple nie zgadza się na karę w wysokości 1,84 mld euro nałożoną przez unijne organy antymonopolowe. Została ona wymierzona za utrudnianie działalności Spotify oraz innych platform streamingowych poprzez ograniczenia wprowadzane w App Store. Teraz gigant z Cupertino zamierza odwołać się od tej decyzji.
O sprawie informuje Reuters. Komisja Europejska nałożyła na Apple karę za naruszenie przepisów antymonopolowych UE. Była to pierwsza kara tego typu dla firmy i trzecia co do wielkości kara nałożona na firmę za działania antykonkurencyjne. Apple już zapowiedziało, że zamierza się odwołać od decyzji Komisji.
Proces odwoławczy przed luksemburskim sądem może jednak potrwać kilka lat. Dodatkowo, apelacja od wyroku tego sądu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, może jeszcze bardziej przedłużyć spór prawny.
Komisja Europejska oskarżyła Apple o stosowanie praktyk, które miały na celu ograniczenie konkurencji na rynku aplikacji streamingowych. Apple miało wykorzystać swoją pozycję, aby narzucać niekorzystne warunki swoim konkurentom, w tym m.in. Spotify. Gigant z Cupertino miał nakładać wysokie prowizje oraz wprowadzać restrykcje dotyczące sposobu informowania użytkowników o alternatywnych metodach płatności.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Apple odpiera te zarzuty, twierdząc, że App Store działa w sposób uczciwy i konkurencyjny. Firma argumentuje, że jej działania mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa użytkowników oraz wysokiej jakości aplikacji dostępnych w sklepie. Decyzja sądu może mieć dalekosiężne skutki dla Apple i całej branży technologicznej. Wyrok może wpłynąć na App Store oraz zmienić zasady współpracy z deweloperami aplikacji.
Polecamy także:
- Apple porzuca plany produkcji własnego samochodu elektrycznego. Chce się skupić na AI
- Hiszpanie zamrozili karę dla Amazona i Apple. Sąd czeka na apelację firm
- Walka Apple i UE o miliardy euro z podatków trwa. Rzecznik TSUE mówi o błędach sądu