Polska gospodarka może w 2021 r. rozwijać się w tempie 3,3 proc. Pomimo ostatnich wzrostów nowych zachorowań, koniunkturę wspierać będzie odreagowanie w handlu w strefie euro, poprawa nastrojów i odbicie konsumpcji prywatnej, wynika z analizy Banku Światowego.
Oczekiwany obecnie wzrost jest nieco niższy od prognoz z października, gdy szacowano, że wyniesie on 3,5 proc. w skali roku. Na korektę wpływ miało nadejście trzeciej fali zachorowań na koronawirusa i towarzyszące jej zaostrzenie epidemicznych obostrzeń.
Eksperci Banku Światowego prognozują również, że po umiarkowanym wzroście w 2021 r., gospodarka przyspieszy do 4,2 proc. w 2022 r., czyli bardziej, niż spodziewano się poprzednio (3,4 proc.) – po części dzięki odbiciu popytu wewnętrznego, głównie w obszarze inwestycji.
“Choć PKB Polski spadł w 2020 r. po raz pierwszy od 30 lat, to polska, zdywersyfikowana gospodarka okazała się jedną z najbardziej odpornych na pandemię COVID-19 w Europie” – mówi Marcus Heinz, przedstawiciel Banku Światowego na Polskę i kraje bałtyckie.
„W krótkim okresie dużym wyzwaniem jest dalsze wspieranie tych branż, które zostały najbardziej dotknięte pandemią, dbając jednocześnie o równowagę i przejrzystość w zarządzaniu finansami publicznymi. Polska wciąż musi wzmacniać swoje instytucje, aby przygotować się na nową falę środków unijnych, z których duża część będzie przeznaczona na niskoemisyjne i zielone projekty” – dodaje Heinz.
Z kolei na istotność podejmowania właściwych decyzji w trakcie pandemii zwraca uwagę główna ekonomistka Banku Światowego na Europę i Azję Środkową Asli Demirgüç-Kunt.
“Rola dobrego rządzenia w regionie rośnie w kontekście wyzwań, jakie przyniosła epidemia COVID-19” – mówi Demirgüç-Kunt.
„Technologie cyfrowe i rewolucja w obszarze danych jest szansą na poprawę efektywności, przejrzystości, reagowania i zaufania obywateli, co wszystko razem bezpośrednio przyczynia się do poprawy jakości rządzenia” – dodaje.