Jeżeli rząd nie zaproponowałby działań osłonowych, w tym tarczy antyinflacyjnej, dziś moglibyśmy mieć do czynienia ze stagflacją – powiedział w środę Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki.
– Bez tych tarcz moglibyśmy się dzisiaj mierzyć z tym, co staje się powoli doświadczeniem wielu państw świata, nie tylko z inflacją ale ze stagflacją czyli z taką sytuacją makroekonomiczną, która z jednej strony jest wysoce stagnacyjna oznacza sytuację recesyjną lub stagnacyjną, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy przy jednocześnie utrzymującej się uporczywej, wysokiej inflacji – powiedział Morawiecki w Karpaczu.
– To byłby scenariusz bardzo niebezpieczny i tego scenariusza również dzięki naszym tarczom udało się uniknąć, dzięki szybkiej reakcji na inflację – dodał.
Zapowiedział kontynuowanie działań osłonowych i jednoczesne dbanie o stabilność finansów publicznych.
Odnosząc się do koncepcji tzw. perfect storm – czyli materializacji ryzyk w wielu obszarach, prowadzącej do wyhamowania gospodarczego – stwierdził, że „kiedy ekonomiści mówią o perfect storm, czyli o sztormie doskonałym, to mają na myśli nie tylko te czynniki psychologiczne, energetyczne, klimatyczne, nie tylko te dotyczące inwestycji, ale także parametry dotyczące systemu finansowego, stabilności systemu bankowego, długu publicznego, deficytu publicznego i stabilności kursów walutowych”.
Stawki VAT bez zmian. Obniżka kosztowałaby budżet kilkanaście miliardów złotych