Wystarczyłoby opodatkować 2500 najbogatszych ludzi na świecie 2-procentowym podatkiem od ich majątku, by do budżetów państw wpłynęło w sumie 220 miliardów dolarów. Taki podatek w samej Europie dałby dochód blisko 50 mld dolarów rocznie, wynika z analizy EU Tax Observatory.
Obecnie na świecie jest około 2,5 tys. miliarderów. Ich łączny majątek wynosi niemal 13 bilionów dolarów (średnio około 4,7 miliarda dolarów na każdego miliardera).
Majątki miliarderów rosną szybciej niż średni poziom zamożności na świecie. Przeciętnie stan majątku świata rósł ledwie o 3 proc. rocznie od 1995 roku, tymczasem majątek najbogatszych zwiększał się w tym czasie o 6 do 9 proc. rocznie.
Z drugiej strony obciążenie podatkami, jakie ponoszą miliarderzy, jest relatywnie niewielkie w porównaniu do opodatkowania zwykłych obywateli. Ten stan jest nie do utrzymania, uważają eksperci z EU Tax Observatory i proponują szereg zmian.
Czy bogaci płacą podatki?
EU Tax Observatory to niezależne laboratorium badawcze mieszczące się w Paris School of Economics. Eksperci instytucji zajmują badaniami systemów podatkowych, a misją obserwatorium jest wnoszenie wkładu do debaty na temat przyszłości podatków i wspieranie dialogu między środowiskiem naukowym, społeczeństwem obywatelskim i decydentami w Unii Europejskiej i na świecie.
Najnowszy raport, Global Tax Evasion Report 2024, bierze na tapet kwestie unikania opodatkowania, w tym przez najbardziej zamożnych, dla których obciążenia są relatywnie mniejsze, niż w przypadku zwykłych podatników.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Analitycy podają za przykład Francję, gdzie podatek dochodowy od osób fizycznych płacony przez 75 najbogatszych osób faktycznie stanowi około 2 proc. ich dochodu, czyli praktycznie 0 proc. ich majątku. Z kolei w Stach Zjednoczonych płatności podatku dochodowego miliarderów są nieco wyższe, na poziomie około 0,5 proc. ich majątku.
– Dla innych regionów zakładamy, że obecna efektywna stawka podatku osobistego (dochodu plus majątku) miliarderów wynosi średnio tyle, ile widzimy we Francji i w Stanach Zjednoczonych, czyli 0,25 proc. majątku. W ramach tego założenia miliarderzy na całym świecie płacą obecnie około 44 miliardy dolarów podatków osobistych, co stanowi około 0,35 proc. ich majątku – podaje EU Tax Observatory.
Dlaczego warto opodatkować najbogatszych?
Eksperci widzą trzy główne powody, dla których zwiększenie opodatkowania miliarderów jest niezbędne. Po pierwsze, podatek dla najbogatszych generuje przychody a przecież państwa mają coraz większe potrzeby jeżeli chodzi o inwestycje publiczne w edukację, zdrowie, infrastrukturę. Przekształcanie gospodarki w zero emisyjną też kosztuje.
Po drugie podatki tego typu mogą przyczynić się do ograniczenia wzrostu nierówności ekonomicznych i demokratyzacji własności. Wreszcie nowy podatek może ułatwić bardziej ogólne reformy podatkowe, wzmacniając spójność społeczną.
Jak podkreślają analitycy z Paryża, rząd, który może udowodnić, że jest w stanie opodatkować najbogatsze osoby i egzekwować zasady minimalnej sprawiedliwości, jest bardziej godny zaufania.
Jak to zrobić?
Nowy podatek dla najbogatszych można wprowadzić na wzór podatku od dochodów korporacji wielonarodowych.
– Podejście, które doprowadziło do globalnego minimalnego podatku od dochodów korporacji wielonarodowych, mogłoby być zastosowane również do globalnego minimalnego podatku od bardzo bogatych. Podstawowa logika jest podobna. Podobnie jak korporacje wielonarodowe, bogate osoby były głównymi beneficjentami globalizacji. Podobnie jak korporacje wielonarodowe, często korzystają z niskich stawek podatkowych. Ponieważ kraje były w stanie osiągnąć porozumienie w przypadku korporacji wielonarodowych (długo uważane za utopijne), porozumienie w sprawie minimalnego podatku dla bogatych nie jest a priori niemożliwe – czytamy w raporcie Global Tax Evasion Report 2024 autorstwa EU Tax Observatory.
Zobacz też: Kto bogatemu zabroni? Zaskakujący rozkwit rynku dóbr luksusowych
Jak tłumaczą eksperci, w przypadku bardzo bogatych, najbardziej logicznym punktem odniesienia jest sam majątek, „ponieważ przepływy dochodów i konsumpcji nie są dobrze zdefiniowane w najwyższych rejonach rozkładu dochodów, podczas gdy majątek – bieżąca wartość rynkowa aktywów netto – jest dobrze zdefiniowany”.
– Oczywiście nie oznacza to, że jedynym sposobem opodatkowania bogatych jest podatek od majątku; progresywny podatek dochodowy (w tym opodatkowanie zysków kapitałowych), podatki od korporacji (które pełnią funkcję de facto gwarancji podatku dochodowego) oraz podatki od spadków mają ważną rolę do odegrania. Po prostu, jeśli chodzi o konkretną kwestię definiowania minimalnej stawki podatku, której bogate osoby powinny być poddane, majątek wydaje się być najlepszym punktem odniesienia – zastrzega Obserwatorium Podatkowe UE.
Minimalny podatek w wysokości 2 proc.
Specjalny podatek dla bogatych byłby obliczony jako 2 proc. ich majątku z uwzględnieniem kwoty podatku osobistego.
Szacuje się, że 499 miliarderów europejskich ma majątek wynoszący 2 418 miliardów dolarów. Nowy podatek w wysokości 2 proc. wyniósłby więc 48,4 miliarda dolarów. Po odjęciu kwoty podatku osobistego, który obecnie płacą miliarderzy (szacowany na około 6,0 miliarda dolarów), dochód z 2 proc. minimalnego podatku od majątku wynosi 42,3 miliarda dolarów.
Zdaniem ekspertów minimalny podatek w wysokości 2 proc. od majątku miliarderów na całym świecie wygenerowałby mniej więcej tyle samo dochodów, co globalny minimalny podatek od zysków korporacji wielonarodowych, który wynosi 15 proc. W obu przypadkach to mniej więcej 220 miliardów dolarów, gdyby podatek został wprowadzony w 2023 roku.
Jak mogłoby to wyglądać w szczegółach, pokazuje poniższa tabela.
Jednocześnie EU Tax Observatory chciałoby, aby nowy podatek płacili wszyscy bogaci ludzie (w tym setkomilionerzy i decamilionerzy).
Przy czym podatek powinien być pobierany przez kraje zamieszkania miliarderów. Krajem zamieszkania podatnika zazwyczaj jest kraj, w którym osoba ta spędza więcej niż połowę roku.
To też może Cię zainteresować:
- Niemal dwie trzecie pensji na podatki i składki. WEI policzył obciążenia przeciętnie zarabiającego Polaka
- Jeszcze niższe podatki, czyli jaki będzie PIT po wyborach. Oto obietnice największych partii
- Podatki w Polsce są za wysokie? To mit. Na tle innych państw OECD jesteśmy przeciętniakiem
- Podatki międzynarodowych firm mają być jawne. Komisja Europejska wzywa do zmian w prawie