W 2021 roku bankructwa obawia się ponad jedna trzecia mikro i małych firm głównie z branż usługowej i transportowej – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
Jak wynika z badań, jeszcze pod koniec zeszłego roku co dziesiąty przedsiębiorca „stracił wiarę”, że kiedykolwiek uda mu się przywrócić dawną kondycję finansową biznesu, również tylu przyznało, że groziło im zamknięcie działalności.
W roku 2021 przedstawiciele sektora MŚP boją się jednak jeszcze bardziej – ponad jedna trzecia mikro, małych i średnich przedsiębiorstw (36 proc.) obawia się bankructwa w 2021 roku, a 14 proc. z nich uważa, że ryzyko to jest bardzo wysokie.
Jak wynika z badania, najczęstszymi powodami ryzyka likwidacji wymienianymi w badaniu, był spadek płynności finansowej (66 proc.), odwołanie kontraktów i gwałtowny odpływ zamówień (40 proc.), a także wzrost kosztów prowadzenia działalności (20,8 proc.).
Poczucie zagrożenia zamknięciem najpowszechniejsze było w firmach usługowych (18,9 proc.) i transportowych (16 proc.), znacznie rzadsze w produkcyjnych (6,7 proc.) czy handlowych (4,1 proc.).
Takiego niebezpieczeństwa nie dostrzegały firmy budowlane.
Pesymizm wynika z wydłużającego się kryzysu, który pogłębia wśród przedsiębiorców niepewność. W listopadzie znów doszło do lockdownu, a jeszcze przed jego rozpoczęciem 43 proc. przedsiębiorstw nie udało się przywrócić obrotów sprzed pandemii.
Najbardziej dotkliwym skutkiem kryzysu jest spadek sprzedaży – wskazało tak aż 47 proc. badanych.
Na koniec listopada 2020 roku w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK firm opóźniających płatności wobec dostawców i banków było prawie 321 tys. firm, ich zaległości wynosiły 34 mld zł. W ciągu 11 miesięcy zeszłego roku upadło o 25 proc. więcej firm niż w analogicznym okresie 2019 roku.