Pandemia spowodowała bardzo długie przerwy w działalności lokali gastronomicznych, co skutkowało między innymi znacznym spadkiem napojów alkoholowych. Grupa Żywiec zutylizowała niesprzedany przez to produkt w sposób, który pozwolił jej zaoszczędzić zużycie energii z innych źródeł.
Grupa Żywiec, jeden z największych producentów piwa, musiała w wyniku zamknięcia gastronomii odebrać i na własny koszt zutylizować ok. 35 tys. kegów z piwem.
To piwo, niesprzedane w okresie pandemii lub przeterminowane, grupa zużywa w Arcyksiążęcym Browarze do pozyskiwania biogazu, wykorzystywanego w kotłowni zakładowej.
„Kotłownia zasilana jest gazem ziemnym, drugim paliwem jest biogaz, który produkowany jest w oczyszczalni ścieków. Nawet 13 proc. wytworzonej energii cieplnej pochodzi ze spalania biogazu, a ciepło wykorzystywane jest w procesie warzenia piwa i ogrzewania wszystkich budynków zakładowych” – powiedział dyrektor browaru Paweł Bernatek.
Jeśli chodzi o energię elektryczną, obecnie niemal 100 proc. energii wykorzystywanej przez firmę pochodzi ze źródeł odnawialnych – podaje spółka. Od 2008 roku Grupie Żywiec udało się także obniżyć emisję dwutlenku węgla przy produkcji piwa o 60 proc., a zużycie wody – o 12 proc.
Grupa Żywiec to jeden z największych producentów piwa w Polsce. Dysponuje browarami w Żywcu, Warce, Leżajsku, Elblągu i Namysłowie. Spółka jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych od 1991 roku.
Wszystkie deski w parkiecie, czyli przegląd brandów Giełdy Papierów Wartościowych