W sercu brazylijskiej Amazonii naukowcy prowadzą unikalny eksperyment, który ma pomóc przewidzieć przyszłość lasów deszczowych. Jak informuje Reuters, w ramach projektu AmazonFACE badacze symulują warunki atmosferyczne prognozowane na kolejne dekady, zwiększając poziom dwutlenku węgla w powietrzu. Celem jest zrozumienie, jak amazońska przyroda poradzi sobie w świecie o cieplejszym klimacie i wyższej koncentracji CO₂.
FACE to skrót od Free-Air CO2 Enrichment, czyli wzbogacanie powietrza w dwutlenek węgla. Eksperyment realizowany jest niedaleko Manaus – największego miasta Amazonii. Sześć stalowych pierścieni o wysokości kilkudziesięciu metrów otacza grupy 50-70 dorosłych drzew. W trzech z nich naukowcy będą rozpylali dwutlenek węgla, tworząc warunki zbliżone do atmosfery roku 2050 i 2060. Natomiast pozostałe pierścienie stanowią grupę kontrolną.
– Próbujemy stworzyć atmosferę przyszłości – wyjaśnia Carlos Quesada, koordynator projektu z brazylijskiego Narodowego Instytutu Badań Amazońskich (INPA), cytowany przez Reuters.
Amazonia – laboratorium przyszłości
Badacze podkreślają, że zachowanie tropikalnych lasów deszczowych, takich jak Amazonia, ma kluczowe znaczenie dla powstrzymania najpoważniejszych skutków zmian klimatu. Właśnie ten temat będzie jednym z głównych punktów obrad szczytu klimatycznego COP30. W listopadzie szczyt odbędzie się w brazylijskim Belém, u ujścia Amazonki do Atlantyku – przypomina Reuters.
Projekt AmazonFACE, realizowany przez INPA we współpracy z Uniwersytetem Stanowym w Campinas oraz przy wsparciu rządów Brazylii i Wielkiej Brytanii, umożliwi badaczom analizę, jak zwiększone stężenie CO₂ wpływa na drzewa, glebę i lokalny mikroklimat. Podobne eksperymenty prowadzono już wcześniej w USA czy Europie, jednak – jak zaznacza inżynier leśny Gustavo Carvalho – „to pierwszy tego typu eksperyment w naturalnym lesie tropikalnym na taką skalę”.
Jak reaguje las deszczowy na przyszłą atmosferę
W ramach wstępnych badań czujniki rozmieszczone w konstrukcjach AmazonFACE rejestrują dane co dziesięć minut, mierząc m.in. tempo pochłaniania dwutlenku węgla przez liście oraz emisję tlenu i pary wodnej. Naukowcy obserwują, jak drzewa reagują na zmieniające się warunki pogodowe – deszcz, nasłonecznienie i temperaturę. Następnie kolejnym etapem będzie stworzenie mikrosystemów o podwyższonym stężeniu CO₂, które pozwolą śledzić reakcje roślin.
– Jeśli model przewiduje określony poziom dwutlenku węgla w atmosferze w 2050 czy 2060 roku, zwiększymy jego stężenie w wybranych strefach, by sprawdzić, jak zareaguje las – tłumaczy Carvalho, cytowany przez Reuters. W ten sposób naukowcy będą mogli wejść do niewielkiego fragmentu dżungli i zobaczyć, jak może wyglądać jej przyszłość.
Projekt AmazonFACE to jedno z najważniejszych przedsięwzięć naukowych w Ameryce Południowej. Projekt ma dostarczyć danych o przyszłości największego na świecie lasu deszczowego i jego roli w globalnym ekosystemie. Co więcej, wyniki badań mogą pomóc w opracowaniu skuteczniejszych strategii ochrony klimatu i lepszego zrozumienia wpływu rosnącej emisji CO₂ na planetę.
Przeczytaj także:
- Centra danych pod lupą. Można ograniczyć ich emisje CO₂ nawet o 40 proc.
- Oszczędności Polaków. Co trzeci sięga po rezerwy, by pokryć codzienne wydatki
- Polacy odpowiedzieli, co by ich przekonało do systemu kaucyjnego
- Fed obniżył stopy procentowe, ale wysłał ostrożny sygnał. Czy będą kolejne cięcia?
 
										