Bank Pekao podwyższył prognozę średniorocznej inflacji w tym roku do 12,2 proc. z 10,8 proc. oczekiwanych na początku kwietnia. Według analityków banku szczyt inflacji nastąpi w połowie roku w pobliżu 14 proc. rok do roku, zaś docelowy poziom stopy referencyjnej to 6,5 proc.
– Tegoroczna inflacja zaczyna wymykać się spod kontroli, a prognozy ekonomistów cały czas są podnoszone. Pewne jest jednak to, że szczyt inflacji jeszcze przed nami. Prognozujemy średnioroczną inflację w 2022 r. w wysokości ponad 12 proc. ze szczytem w połowie roku w pobliżu 14 proc. Z zastrzeżeniem, że ryzyko skierowane jest w kierunku wyższej inflacji. W drugiej połowie roku presja inflacyjna powinna powoli zacząć opadać, choć mimo silnie restrykcyjnej polityki pieniężnej szybki spadek inflacji nie będzie możliwy ze względu na równoczesną mocno ekspansywną politykę fiskalną – czytamy w „Makrokompasie” banku.
Według prognoz Pekao inflacja średnioroczna w 2023 r. wyniesie 8,5 proc. (wobec 5,1 proc. w ubiegłym roku).
– Kwietniowa niespodzianka inflacyjna przypieczętowuje losy stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP – wzrosną one naszym zdaniem po raz kolejny o 100 pb, a RPP nie zbliży się retorycznie do zakończenia cyklu zacieśnienia polityki pieniężnej. Wprost przeciwnie, będzie on kontynuowany, a docelowa stopa procentowa to przynajmniej 6,5 proc. – łatwa do osiągnięcia jeszcze w tym półroczu – czytamy dalej.
Na dziś zaplanowano posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP), które ma przynieść – według konsensusu rynkowego – drugą z rzędu podwyżkę o 100 pb. Po siedmiu dotychczasowych comiesięcznych podwyżkach główna stopa procentowa wzrosła łącznie o 440 pb do 4,5 proc.