785,5 tysiąca emerytów wciąż pracuje – to nieznacznie, ale jednak większa grupa niż przed rokiem, podał GUS. Emeryt średnio zarabia więcej niż pozostali.
Na koniec kwietnia 2024 r. w Polsce pracowało 785 477 osób w wieku poprodukcyjnym (60/65 lat i więcej) – jak podaje GUS. To więcej o 3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r.
Jak wylicza Polski Instytut Ekonomiczny, udział osób w wieku emerytalnym stanowi 5,2 proc. ogółem pracujących w gospodarce polskiej, wobec 5 proc. w 2023 r. Rośnie przy tym liczba osób w wieku emerytalnym – na koniec grudnia 2023 r. było to 8786,2 tys. osób.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie dla osób pracujących w wieku 65 lat i więcej było w kwietniu wyższe (8574 zł) niż wynagrodzenie dla ogółem pracujących (8323 zł).
Współczynnik aktywności zawodowej osób w wieku poprodukcyjnym systematycznie rośnie. W I kwartale 2020 r. współczynnik wyniósł 6,1 proc., w analogicznym okresie 2020 r. wzrósł do 8,1 proc., a w 2024 r. osiągnął 8,7 proc., jak podaje GUS.
Ci, którzy przekroczyli próg wieku emerytalnego najliczniej zatrudniają się w mikrofirmach (do 5 pracowników) – aż 43 proc. Według danych PIE, w dużych podmiotach gospodarczych pracowało 2,5-krotnie mniej osób w wieku poprodukcyjnym niż w mikropodmiotach. W dużych firmach (250 i więcej pracujących) pracowało tylko 145,1 tys. emerytów, którzy postanowili jeszcze pozostać na rynku pracy.
Udział pracujących w wieku poprodukcyjnym w ogólnej liczbie pracowników różni się w zależności od sektora, wskazuje PIE.
„Wysoki jest w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej (11 proc.) oraz edukacji (10 proc.), w których pracodawcy chętnie zatrudniają emerytowane osoby wobec znaczącego braku pracowników. Najniższy jest w sekcji informacja i komunikacja (1 proc.), w której zachodzący postęp technologiczny ogranicza możliwości pracy osobom starszym, nie zawsze dysponującym najnowszą wiedzą z danej dziedziny i umiejętnościami oczekiwanymi przez pracodawców”, wylicza PIE.
Niski jest także tam, gdzie wymagana jest siła fizyczna, np. w budowlance (3 proc.).
„Rosnąca liczba pracujących w wieku poprodukcyjnym, w tym pracujących w największych podmiotach gospodarczych to pozytywne trendy. Są one jednak ciągle zbyt słabe. Blisko połowa badanych firm skarżyła się na niedostępność pracowników”, konkluduje PIE.