Generalna Inspekcja Ochrony Środowiska prowadzi interwencyjny monitoring Odry. Jeśli dojdzie do zakwitu złotych alg, informację przekaże w ciągu godziny, mówi PAP główny inspektor Krzysztof Gołębiewski.
W sierpniu 2022 r. naukowcy stwierdzili obecność w Odrze mikroglonów prymnesium parvum – tzw. złotych alg. To mikroskopijne organizmy, których zakwit może spowodować pojawienie się toksyn zabójczych dla ryb i małży.
– Naukowcy w swoim raporcie końcowym na temat sytuacji z zeszłego roku jednoznacznie wskazują, że może dojść do powtórki, czyli ponownego zakwitu złotych alg i wyrzutu toksyny do wody. Stan zanieczyszczenia Odry na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat się nie zmienił – mówi Krzysztof Gołębiewski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Czytaj też: Anna Moskwa: Będzie stały monitoring Odry. I badania nad neutralizacją złotych alg
Zwraca uwagę, że od dłuższego czasu utrzymuje się wysokie zasolenie rzeki. Latem 2022 r. były wyjątkowo niekorzystne warunki atmosferyczne: niski stan wody i duży czas nasłonecznienia, co podniosło temperaturę wody. Jeśli ta sytuacja się powtórzy, złote algi mogą ponownie się uaktywnić i wydzielać toksyny.
Ostrzeżenie w ciągu godziny
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wprowadził dodatkowy, interwencyjny monitoring Odry.
– To 20 punktów rozlokowanych na całym biegu Odry; średnio to cztery punkty w województwach, przez które przepływa Odra. Badamy parametry zyko-chemiczne wody, jak: zasolenie, temperaturę, natlenienie, poziom azotu i fosforu, które są ważne z punktu widzenia ustalenia tego, czy może dojść do ewentualnego zakwitu algi. Badamy również fitoplankton – tłumaczy Krzysztof Gołębiewski.
GIOŚ pobiera próbki wody w 20 punktach dwa razy w tygodniu. W trakcie badań laboratoryjnych weryfikuje ewentualne ryzyko, które może być związane z zakwitem złotej algi.
Opracowano trzy poziomy alertowe, które związane są z właściwościami fizyko-chemicznymi wody, a także zawartością złotych alg.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
– Te informacje za pośrednictwem wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska (WIOŚ) przekazywane są do wojewódzkich centrów zarządzania kryzysowego, czyli do wojewodów. Dzieje się to w ciągu godziny od otrzymania informacji przez WIOŚ. Informacje przekazujemy również do Wód Polskich i resortu klimatu i środowiska – podkreśla Krzysztof Gołębiewski.
Na podstawie tych informacji wojewodowie mogą wydawać zarządzenie dotyczące zakazu korzystania z rzeki. Z kolei minister klimatu i środowiska Anna Moskwa koordynuje wymianę informacji i współdziałania organów centralnych z wojewódzkimi.
– Finalizujemy wydanie instrukcji, która będzie podstawą do podejmowania konkretnych kroków, jeśli dojdzie do ponownego wyrzutu toksyn przez złotą algę – dodaje szef GIOŚ.
Kontrole wykazały nieprawidłowości
Inspekcja przeprowadziła w 2022 roku ponad 500 kontroli w oczyszczalniach zlokalizowanych na terenie nadodrzańskich województw.
– Niestety wyniki nie są zbyt optymistyczne, bo w 200 przypadkach stwierdziliśmy nieprawidłowości. To pokazuje, że duży zastrzyk biogenów trafia do rzeki i złote algi się rozwijają – wskazuje Krzysztof Gołębiewski.
Podkreśla, że konieczne jest realizowanie rekomendacji, jakie pojawiły się we wstępnym raporcie na temat katastrofy.
– Jedną z nich jest weryfikacja pozwoleń wodno-prawnych czy zamykanie nielegalnych przepustów do rzek, którymi nieoczyszczone ścieki mogą się do niej dostawać. Te działania się już rozpoczęły. Wraz z Wodami Polskimi pracujemy nad zbiorem dobrych praktyk, jakie powinny być podejmowane przy niżówce i niekorzystnych warunkach atmosferycznych, kiedy alga może zakwita – podsumowuje.
Polecamy też:
- Katastrofa ekologiczna na Odrze. Unijny raport: Zrzut ścieków przemysłowych jedną z przyczyn
- Po katastrofie ekologicznej na Odrze. Polacy źle oceniają działania rządu
- Po zatruciu Odry. „W Polsce każdy kto nielegalnie zrzuca ścieki wie, że pozostanie bezkarny” [WYWIAD]